Głosujemy na „Top 5” opolskiego

Od początku czerwca na portalu narodowym www.polska.travel.pl, trwa głosowanie na największe atrakcje turystyczne polskich regionów. Internauci wybierają spośród najbardziej reprezentatywnych propozycji dla szesnastu województw. W pierwszej turze, głosy oddawano na „Top 5" regionu śląskiego. Bezkonkurencyjny okazał się Szlak Orlich Gniazd. Przez najbliższe dwa tygodnie głosujemy na reprezentacyjną piątkę województwa opolskiego.

Głosowanie

Przypominamy, w jaki sposób głosować. Sondaż umieszczony jest pod adresem www.polska.travel/hity. W tym miejscu znajdziemy opis zasad na jakich organizowana jest sonda oraz listę „Top 5" regionu opolskiego. Wybieramy jedną z kandydatur - tę atrakcję, która według naszej opinii najbardziej zasługuje na nasz głos. Następnie klikamy komendę „Głosuj". Na zastanowienie jest dwa tygodnie. Po ich upływie prezentowany będzie kolejny region. Opisy atrakcji opolskiego znajdują się na portalu narodowym www.polska.travel.pl. Poniżej przybliżamy wiedzę na temat kandydatur.

Góra Świętej Anny

Tę nazwę nadano powulkanicznemu wzniesieniu na Wyżynie Śląskiej, najwyższemu w grzbiecie Chełma. Nazwa jest nieprzypadkowa. Na wzgórzu znajduje się gotycko-barokowy kościół wzniesiony w XV wieku, któremu w 1980 roku nadano tytuł bazyliki. Jest to miejsce święte, cel pielgrzymek tysięcy wiernych. W kościele znajduje się cudowna figurka i relikwie świętej Anny Samotrzeciej, matki Marii z Nazaretu. Od XVII wieku opiekę nad kościołem sprawują franciszkanie. Obok kościoła, od strony południowej, zbudowano zespół klasztorny zakonu. Architektoniczne tworzą czworobok z usytuowanym pośrodku krużgankowym wirydarzem. Na pierwszym piętrze klasztoru otwarto muzeum ze zbiorami sakralnymi i eksponatami związanymi z historią franciszkanów na Śląsku. Przy klasztorze jest około dwuhektarowy ogród i cmentarz założony w XVIII wieku. Do sanktuarium prowadzą z trzech stron strome schody. Cenny historycznie jest arkadowy dziedziniec zwany Rajskim Placem. Dalej czterdzieści kaplic kalwaryjskich położonych na południowym i wschodnim stoku góry. Po północnej stronie zbocza przy wejściu na Rajski Plac, znajduje się strome zejście do groty wykutej na wzór sanktuarium Matki Bożej w Lourd. Grota Lurdzka na Górze św. Anny została poświęcona w 1914 roku przez biskupa sufragana wrocławskiego Karola Augustyna. Wokół Groty Lourdzkiej prowadzi zespół stacji Drogi Krzyżowej, który łącznie z stacjami Męki Pańskiej i Dróżkami Matki Boskiej, tworzący park kalwaryjski nawiązujący do Kalwarii Zebrzydowskiej. Na zachód od zespołu klasztornego widoczny jest pomnik Czynu Powstańczego w formie czterech pylonów z bloków granitowych, wykonany według projektu Xawerego Dunikowskiego i odsłonięty w 1955 roku. W maju 1921 roku, w czasie III Powstania Śląskiego, w rejonie Góry Świętej Anny toczyły się krwawe walki pomiędzy powstańcami a oddziałami niemieckiego Freikorpsu. Powstańcom nie udało się utrzymać bronionych pozycji, ale nie zostali pokonani, wycofując się nie poszli w rozsypkę. Przebieg granicy zatwierdzony przez Radę Ambasadorów wielkich mocarstw, pozostawił Górę św. Anny po stronie Niemiec. W zabytkowym obiekcie Domu Związku Polaków w Niemczech działa Muzeum Czynu Powstańczego. Na południowym zboczu, na terenie Parku Krajobrazowego Góra Świętej Anny istniejącego od 1989 roku, utworzony został na początku lat 70. ubiegłego wieku rezerwat przyrody. Od 2006 roku turyści mogą poruszać się po rezerwacie ścieżką dydaktyczną ułatwiającą poznanie zachowanych profili geologicznych po czynnym wulkanie sprzed milionów lat. Występują na tym terenie interesujące gatunki roślin, na przykład rozchodnik ostry z rodziny gruboszowatych, a spośród chronionych zwierząt można dostrzec między innymi żmiję zygzakowatą, gniewosza i padalca. W 2004 roku Góra Świętej Anny została uznana za pomnik historii. Dojazd do sanktuarium Góra Świętej Anny i wioski noszącej tę sama nazwę jest stosunkowo łatwy, przebiega tędy autostrada A4.

JuraPark Krasiejów – park nauki i rozrywki

Ubiegłoroczny laureat Złotego Certyfikatu w konkursie Polskiej Organizacji Turystycznej na Najlepszy Produkt Turystyczny. Park Rozrywki Krasiejów tworzą park dinozaurów JuraPark oraz ultranowoczesne muzeum człowieka Park Nauki i Ewolucji Człowieka w Krasiejowie. W ciągu pięciu lat od jego otwarcia, ponad półtora miliona zwiedzających odbyło podróż w prehistorię. Mówienie o podróży w przeszłość nie jest naciąganą przenośnią. Turyści poznają nie tylko nowoczesny Park Nauki i Ewolucji Człowieka, ale przenoszą się w świat dinozaurów. Na ponad 40. hektarach odtworzono historię naszej planety sprzed milionów lat. W miejscu odnalezienia skamieniałych śladów Silesaura, rozpoczyna się spacer ścieżką paleontologiczną, na której czeka ponad 200 okazów dinozaurów. Pawilon muzealny zbudowano wprost nad wykopaliskami, gdzie wśród pokładu jeziernego mułowca można dostrzec różne rodzaje skamieniałości odkrywane na Opolszczyźnie. Tylko kilka muzeów na świecie zbudowano na czynnych wykopaliskach. W Krasiejowie cały czas prowadzone są prace naukowe. Uczestniczą w nich badacze z wielu krajów, w tym roku między innymi z Niemiec, Czech i Chorwacji. Wśród znalezisk pojawiają się artefakty, które dowodzą, że odkrywka w Krasiejowie jest jednym z najbardziej niezwykłych miejsc w tej części Europy. W Parku Nauki i Ewolucji Człowieka zwiedzający ruszają w przeszłość statkiem kosmicznym. Cofają się do czasów pojawienia się na Ziemi naszych przodków, i potem prowadzeni przez cyfrowego przewodnika poznają kluczowe okresy jego rozwoju w kolejnych oknach prehistorii. Ogląda się w nich na przykład pierwsze polowanie, poznaje tajemnice pochówków, podgląda codzienne życie. Ze ścieżek prehistorii można zboczyć w tematykę pokrewną, choćby poznając etniczne tajemnice powiązania ludzi różnych ras. Ten wielki zasób informacji został zebrany i w atrakcyjny sposób przekazywany dzięki wspólnej pracy specjalistów wielu dziedzin, między innymi biologii i genetyki, paleontologii, etnologii i geografii. Na otwartym powietrzu zaprasza plac zabaw z replikami dinozaurów, na którym króluje żarłoczny T-Rex. Wybierając się do JuraParku w Krasiejowie warto ściągnąć aplikację mobilną Paleotest. Służy ona celom edukacyjnym, ale i dobrej rozrywce. Mogą z niej korzystać właściwie telefonów z system Android i iOS. Aplikacja składa się z dwóch części. Pierwsza to audioprzewodnik po JuraParku umożliwiający wybór własnego programu zwiedzania. Każde stanowisko zostało opatrzone kodem QR. Po jego zeskanowaniu aplikacja automatycznie przechodzi do ekranu konkretnego stanowiska oraz włącza przyporządkowane do niego nagranie. Towarzyszą im pytania quizowe dotyczące 10. wybranych stanowisk. Druga część stanowi interaktywne odkrywanie Parku Nauki i Ewolucji Człowieka. PaleoTest przenosi użytkownika do sześciu obszarów połączonych ze zdobywaniem punktów. Pierwszym z nich jest spotkanie z praczłowiekiem. Za pomocą mini-gry użytkownicy mogą nanieść wybrany eksponat z Parku Nauki i Ewolucji Człowieka na widok kamery. Dzięki temu mogą stworzyć swoje własne zdjęcie z maczugą lub brodą jaskiniowca. Drugi etap to spotkanie z pramędrcem. Podczas niego użytkownicy rozwiązują quiz – 20 pytań – podczas którego mogą sprawdzić swoją wiedzę z zakresu życia człowieka pierwotnego. Zgodnie ze współczesnymi założeniami edukacyjnymi, aplikacja w przypadku błędnej odpowiedzi, pozwala na ponowne przystąpienie do źle rozwiązanego pytania. Kolejny z etapów to gra sprawnościowa, łącząca elementy puzzli i memory. W jej przypadku użytkownicy układają rozsypane puzzle narzędzi, jakimi posługiwał się człowiek pierwotny. Czwarty etap to gra „Okiełznaj dzikiego zwierza", wykorzystująca technologię augmented reality. Piąty etap to z kolei szansa na wcielenie się w Indianę Jonesa i sprawdzenie się w roli archeologa. Na zakończenie w szóstym etapie, w części „Tylko dla śmiałków", czekają zadania do wykonania bezpośrednio w Krasiejowie. Zdobyte punkty można wymienić na zniżkowy bilet do całego kompleksu, co tym samym daje jego użytkownikowi konkretną materialną korzyść. Na całym terenie Parku Nauki i Rozrywki w Krasiejowie dostępne jest bezpłatne Wi-Fi. Dzięki temu można ściągnąć aplikację i korzystać z jej wszystkich funkcjonalności.

krasiejów1Park Nauki i Rozrywki w Krasiejowie, jako laureat Złotego Certyfikatu w 2014 r. otrzymał w nagrodę kampanię promocyjną w kraju. W ramach kampanii tuż przed wakacjami rozpoczęła się kampania billboardowa w trzech województwach, która potrwa do końca czerwca br.

Nysa – „Śląski Rzym"

Przez wieki Nysa, miasto założone przez Bolesława Krzywoustego roku, była drugim po Wrocławiu, pod względem wielkości i zamożności miastem Śląska, stolicą księstwa biskupów wrocławskich. Pyszniła się imponującymi budowlami, w tym dwunastoma wspaniałymi kościołami, bogatymi mieszczańskimi kamienicami o barokowym wystroju. W tym czasie nadano Nysie nazwę „Śląski Rzym". W okresie, gdy miasto znalazło się pod panowaniem Prus, Fryderyk II zdecydował o rozbudowie fortyfikacji, które przekształciły Nysę w jedną z najtwardszych twierdz Europy. Załoga pruska przez prawie cztery miesiące skutecznie broniła jej przed wojskami Napoleona. Do kapitulacji zmusił Prusaków dopiero brak amunicji i żywności. Pamiątką artyleryjskiego ostrzału jest armatnia kula wmurowana w Dom Wagi Miejskiej. Na początku XX wieku fortyfikacje Nysy przestały mieć znaczenie militarne i ona sama przestała spełniać rolę twierdzy. Dawne obiekty forteczne doskonale nadawały się na więzienie i obóz jeniecki. Jednym z więźniów, który odegrał znaczącą rolę w historii Europy, był w czasie I wojny światowej, Charles de Gaulle. W tutejszych kazamatach osadzono również uczestników III Powstania Śląskiego. W mieście wzniesiono obelisk upamiętniający ten fakt. Pomimo zniszczeń w czasie II wojny światowej, do czasów współczesnych przetrwała w mieście i na jego peryferiach ponad połowa historycznych fortyfikacji rozciągających się na około 230. hektarach. Część z nich można zwiedzać. Najbardziej interesujący jest Fort Prusy na lewym brzegu Nysy oraz wały z bastionami na przedpolu.

Czasy świetności sprzed wieków przypomina przede wszystkim monumentalny kościół św. św. Jakuba i Agnieszki z XV wieku nazywany „Nyską Katedrą". Zaczęto go budować w 1198 r. Świątynię konsekrował biskup wrocławski Jarosław. Końcowy gotycki kształt zawdzięcza mistrzowi Piotrowi z Ząbkowic. Budowę ukończono w 1430. W jego wnętrzu znajdowały się 43 ołtarze. Przetrwał do czasów współczesnych tylko jeden późnogotycki tryptyk. W kościele znajduje się cenny zespół renesansowych i nagrobnych rzeźb upamiętniających pochowanych tutaj biskupów wrocławskich. Obok katedry stoi niedokończona, czterokondygnacyjna dzwonnica z lat 1477-1516. Innym symbolem bogatej przeszłości miasta jest barokowy kościół św. Piotra i Pawła. W rynku, przetrwało zawieruchy dziejów wiele renesansowych i barokowych kamieniczek. Panoramę Nysy można podziwiać z punktu widokowego na Wieży Ziębickiej, jednej z dwóch ocalałych średniowiecznych wież brannych w murach obronnych, zbudowanych w czasach biskupa Przecława z Pogorzeli.

Zabytki i amfiteatr w Opolu

W czerwcu, na Opolu skupiała się uwaga milionów widzów przed telewizorami i publiczności amfiteatru podczas 52. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej. Festiwal jest najlepiej rozpoznawalną marką miasta, zaś opolski amfiteatr należy do jego symboli. Zbudowano go w miejscu, w którym archeologowie odkryli dobrze zachowane drewniane konstrukcje budynków z najstarszego okresu zabudowy. Miasto może poszczycić się historią sięgającą dynastii Piastów. W kościele o.o. Franciszkanów oraz bazylice katedralnej znajdują się zdobne sarkofagi książąt opolskich. W miejscu, w którym wzniesiono opolski amfiteatr, planowano muzeum, ale przecież służy ono znakomicie kulturze też i w inny sposób. Pierwszy festiwal polskiej piosenki w czerwcu 1963 roku otworzył prezydent Opola Karol Musiał, z którego inicjatywy amfiteatr wybudowano. Obecna nowoczesna bryła to efekt przebudowy z roku 2011. Będzie ona kontynuowana. Zadaszenia w takiej czy innej formie, wymaga bowiem widownia. Podobnie jak w latach, kiedy Opole szczyciło się tytułem „stolicy polskiej piosenki", tak i w tym roku wystąpiła plejada artystów polskiej estrady wykonujących największe przeboje. Popularność festiwalowa miasta w niewielki sposób wykorzystywana jest do turystycznego prezentowania samego Opola. Warte tego są jego zabytki. Na przykład budynek ratusza w stylu neorenesansowym wzorowany na florenckim pałacu Vecchio. Ten kształt architektoniczny nadano gmachowi w 1936. Do XIV wieku ratusz był drewnianym domem kupieckim, po przemianowaniu go na siedzibę władz miejskich, kramy przeniesiono na zewnątrz. W tym miejscu koncentrowało się życie handlowe i rozrywkowe miasta, organizowano jarmarki, pod pręgierzem wymierzano kary nakładane przez sąd wójtowski. W latach nam współczesnych przywrócono częściowo funkcję gmachu. Oprócz biur administracji, mieści bowiem też pub o nazwie Piwnica Świdnicka. Do rynku dochodzi się reprezentacyjną ulicą Krakowską, jej fragment stanowi deptak pomiędzy ulicą Darmonta i placem Wolności. Idąc ulicą Krakowską można dotrzeć w okolice dworca kolejowego wybudowanego w 1899 roku. Architektonicznie nawiązuje do neogotyku, neorenesansu, secesji i neoklasycyzmu. W niecodzienny sposób, w kształcie łuku, ułożono perony. W rok po zbudowaniu dworca, otwarto muzeum miejskie. W 1932 roku zyskało status muzeum regionalnego. Siedzibę przeniesiono z budynku dawnej szkoły wyższej dla dziewcząt przy ulicy Ozimskiej do byłego kolegium jezuickiego przy ulicy św. Wojciecha, w którym mieści się do dziś. Zbiory Muzeum Śląska Opolskiego, podzielone są według działów archeologia, historia, sztuka, etnografia i przyroda. Zawierają eksponaty z epoki brązu i żelaza, starodruki, przykłady śląskiej sztuki gotyckiej ze słynną Madonną z Sadowa z 1380, obrazy Chełmońskiego, Gierymskiego, Kossaka, Pankiewicza, Stanisławskiego, Fałata, Witkiewicza oraz Krzyżanowskiego. Kierując się w stronę Młynówki turysta dociera w rejon miasta nazywanego opolską Wenecją. Nad prakorytem Odry, na dawnych murach obronnych miasta wybudowano kamienice i spichlerze. Patrząc od strony ulicy Piastowskiej przypominają one włoską Wenecję. Stąd nazwa. W nocy domy są podświetlone różnobarwnym światłem wydobywającym piękne detale architektoniczne kamienic, mostów, spichlerza. Wśród budynków opolskiej Wenecji warto zwrócić uwagę na niewielki kościółek z 1421 roku z zabytkowymi organami z klasztoru w Czarnowąsach. W kościółku w 1920 roku mszę odprawiał nuncjusz papieski biskup Achilles Ratti, przyszły papież Pius XI. Będąc w Opolu warto wybrać się na wyspę Bolko, do dwudziestohektarowego ogrodu zoologicznego. Jednego z najnowocześniejszych w Polsce. Ogród sięga tradycją do 1912 roku. W tym okresie, w parku na wyspie ogrodzono część terenu i zasiedlono go zwierzętami, które stanowiły atrakcje dla spacerowiczów. Obecną nowoczesność opolskiego ZOO wymusiła niejako natura, ściśle mówiąc pamiętna powódź tysiąclecia w 1997 roku, która dokonała poważnych zniszczeń. Ogród zamieszkuje wiele egzotycznych zwierząt, między innymi tylko w tym jedynym ZOO w kraju można podziwiać uchatki kalifornijskie, czyli lwy morskie, na wolności żyjące u wybrzeży Ameryki, Japonii i wokół wysp Galapagos.

Zamek w Mosznej

Niezwykle fantazyjny architektonicznie eklektyczny pałac otoczony rozległym dwustuhektarowym parkiem, z przylegającą do rezydencji oranżerią pełną egzotycznych roślin i stadniną koni. Zamek może w równym stopniu zadziwiać disnejowską bajkowością bryły, jak razić przesytem i zróżnicowaniem stylistycznym architektonicznych elementów dekoracyjnych. Zespół pałacowo-parkowy wpisany jest do rejestru zabytków, jako obiekt o znaczeniu historycznym i artystycznym. Moszna od roku 1830 do 1945 była własnością rodziny von Tiele Wincklerów. Pomysł budowy zamku w jego obecnej wersji zrodził się w głowie Franza Huberta, w rok po pożarze w 1896 roku dawnej siedziby, wzniesionego w tym miejscu barokowego pałacu. Gościem polowań w dobrach von Tiele Wincklerów bywał Wilhelm II, i z myślą o wygodzie cesarza Niemiec i króla Prus, dobudowano skrzydło zachodnie pałacu. Franz Hubert i jego żona Jelka przeznaczali spore środki na cele charytatywne. W Mosznej wybudowali szkołę, bibliotekę i szpital, współfinansowali też linie kolejową przebiegającą przez miejscowość. Rodzina von Tiele Winckler mieszkała w pałacu do 1945 roku. Opuściła go zanim dotarły na Śląsk oddziały armii radzieckiej. Czerwonoarmiści stacjonujący w zamku dokonali znaczących spustoszeń w jego wnętrzach. Po wojnie wyposażenie zostało rozkradzione, pozostały jednak trwałe części wystroju. Obiekt nie popadł w ruinę. Stanowił siedzibę różnych instytucji, między innymi sanatorium i do 2013 roku Centrum Terapii Nerwic. Zamek robi wrażenie. Posiada około ośmiu tysięcy metrów kwadratowych powierzchni o kubaturze 65 tys. m3, 365 pomieszczeń i 99 wież i wieżyczek. Pałacowy park ma styl krajobrazowy, jego główną osią jest prowadząca do zamku aleja dębowa, w której najstarsze drzewa liczą 300 lat. W parku znajduje się staw z wysepką, na którą wchodzi się po mostku w stylu chińskim. W dawnych zabudowaniach folwarcznych mieszczą się stajnie dla koni. Na terenie parku niedaleko zamku jest też cmentarz z grobowcami przedstawicieli rodu dawnych właścicieli.

Zamek można zwiedzać a po parku spacerować po wykupieniu biletu. Zarówno turystów indywidualnych, jak i grupy zwiedzających, oprowadzają po pałacu uprawnieni do tego przewodnicy. Na miejscu działają stylowa restauracja i kawiarnia. W karcie restauracji znajdziemy, oprócz typowych dań, także potrawy regionalnej kuchni śląskiej, między innymi żurek śląski, roladę śląską z kluskami, czy delikatną pieczeń ze schabu. W salach zamkowych wydawane są uczty, wyprawiane przyjęcia, organizowane imprezy okolicznościowe. Oczywiście na indywidualne zamówienie. Atmosferę pałacu można poczuć lepiej, zatrzymując się w nim na noc, lub na dłużej. W charakterze zwykłego gościa hotelowego lub też wybrać ofertę tak zwanego pobytu hrabiowskiego. W tym drugim przypadku, oprócz noclegu w cenie jest całodniowe wyżywienie, a także miedzy innymi zabiegi odnowy biologicznej i zajęcia na siłowni. Ceny zróżnicowane. Dość powiedzieć, że niektóre zabytkowe apartamenty mają 150 metrów kwadratowych. Historia zamku bliska jest też młodemu pokoleniu. Organizowane są zielone szkoły, kolonie i imprezy dla uczniów szkół. Do Moszny dojeżdża się najwygodniej autostradą A4. Jadąc tą i innymi trasami, należy się kierować na Krapkowice i Prudnik. Odległość Moszny od Opola to około 35 km.

Dodaj jako zakładke w Google Dodaj jako zakładke w Ms Live Dodaj jako zakładke w Wykop Dodaj jako zakładke w Gwar Dodaj jako zakładke w Digg Dodaj jako zakładke w Delicious Dodaj jako zakładke w Reddit
Szanowni Państwo,
portal www.aktualnościturystyczne.pl nie będzie już aktualizowany. Ciekawe
i świeże informacje z branży turystycznej znajdą Państwo na naszych pozostałych serwisach lub w newsletterze, do którego subskrypcji serdecznie zachęcamy!