Milionowy gość Wieliczki
Liczymy na rodzinę Durovowów
Jest to jedno ze szczególnie celebrowanych wydarzeń końca roku w kopalni Wieliczka. Oczekiwane, głośno zapowiadane, mające uroczystą oprawę - powitanie milionowego turysty. W 2012 bohaterem dnia był Dmitrij Durov, Rosjanin, który wraz z rodziną przejazdem bawił w Polsce, w drodze do Niemiec.
Rodzina Durovowów, od 30 października figurująca w annałach kronikarskich kopalni pod numerem milion oraz milion jeden, dwa i trzy, wstąpiła do Wieliczki zachęcona treścią wpisów uczestników forów internetowych. Zawitali do słynnej kopalni po raz pierwszy. Mogą mówić o szczęśliwym trafie. Wyjeżdżali pod wrażeniem nie tylko samych atrakcji turystycznych najsłynniejszej, udostępnionej do zwiedzania kopalni świata. W pamięci zachowają fanfary górniczej orkiestry dętej, uroczystą oprawę i splendor powitania Kajetana d’Obyrna, prezesa Kopalni Soli „Wieliczka” i Mariana Leśnego, prezesa Kopalni Soli „Wieliczka” Trasa Turystyczna. Swoimi odczuciami z pewnością podzielą się z internautami. Obecnymi i przyszłymi. Była to bowiem pierwsza wizyta, ale bez wątpienia nie ostania. Obsypani zostali nagrodami, które zrealizować mogą na miejscu, w wielickiej kopalni. Na liście mają do wyboru Bal Sylwestrowy, Koncert Noworoczny, wybraną według uznania formę zwiedzania zabytkowej Kopalni, na przykład spośród tych skonfigurowanych pod nazwami Trasa Górnicza, Podziemna Eskapada, Poznaj kopalnię nocą, Odkrywamy Solilandię, Szlak pielgrzymkowy „Szczęść Boże”. To nie wszystko. W pakiecie znajdują się tygodniowe wczasy kuracyjne z noclegiem pod ziemią, wypoczynkiem w pokojach gościnnych Młyna Solnego i serią zabiegów kosmetologicznych. Jeśli mieć na uwadze młody wiek milionowego turysty, bardziej zachęcająca od podratowania zdrowia i urody, może okazać się w jego ocenie propozycja weekendu w komfortowym Hotelu Grand Sal, oferującym szeroką gamę atrakcji czterogwiazdkowego obiektu. Voucher, ważny do końca przyszłego roku, upoważnia także jego posiadacza do degustacji potraw serwowanych przez szefów kuchni w Karczmie Górniczej i Restauracji Grand Sal, jak również do zaopatrzenia się w furę pamiątek, między innymi kosmetyków na bazie soli i okolicznościowych wydawnictw. Pamiątką, która rodzinie Durovowów przypominała będzie o czekających przyjemnościach realizacji nagrody jest wręczona wraz z voucherem rzeźba symbolizująca milion solnych kryształów wykonana przez Jana Banasia, górnika kopalni Wieliczka.
To prawdziwie szczęśliwy przypadek, marketingowo wymarzony, iż właśnie nazwisko turysty z Rosji symbolizowało będzie odtąd rok 2012. Statystycznie goście z tego kraju nie plasują się w czołówce obcokrajowców zwiedzających wpisaną na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego UNESCO Kopalnię Soli „Wieliczka”. Najliczniej trasy turystyczne solnych wyrobisk przemierzają Brytyjczycy, Włosi, Niemcy i Francuzi. Spoza Europy częstymi gośćmi są Koreańczycy. Docierają tu nawet podróżujący po świecie mieszkańcy Brazylii, Singapuru czy Malezji. Dmitrij i Tatiana Durovowie oraz ich dzieci Jewgienia i Tymofiej, choć jak sami bez ogródek przyznali, wpadli tylko na chwilę, i jedynie przejazdem – mogą w przyszłości stać się symbolem przekonujących kampanii, zachęcających podróżnych zza wschodniej granicy do wstąpienia po drodze do Wieliczki, a może i do dłuższego pobytu także w innych miejscach regionu. Przypuszczenie tego rodzaju ma realne podstawy i jeśli się sprawdzi, ma szansę zmienić statystyczne trendy wizyt zagranicznych turystów w Małopolsce.