Przygoda i wyzwanie

Nowa „Trasa Górnicza”

Szlaki nowej przygody stanowią również intrygujące spotkanie z geologią oraz historią. Podziemny spacer pozwala dokładnie przyjrzeć się śladom eksploatacji soli różnymi technikami górniczymi. Turyści zostają wyposażeni w kaski, górnicze lampy i ochronne ubrania

Boczaniec, Rzepki, Tanecznica, Zamtus, Gospoda, Fortymbark, Janik, Srotyk – to tylko niektóre z komór i chodników składających się na „Trasę Górniczą”. Wyruszyli już na nią pierwsi turyści. Mają nie tylko możliwość zwiedzenia jednego z najstarszych rejonów wielickiej kopalni, ale również - jak prawdziwi górnicy -  zmierzenia się z podziemnymi wyzwaniami.

„Trasa Górnicza” w ramach realizacji projektu Szlaki nowej przygody w zabytkowej Kopalni Soli „Wieliczka” udostępniła zwiedzającym jeden z najciekawszych rejonów zabytkowych podziemi. Kolejne wyrobiska – komory i chodniki układają się w szlak wiodący nie tylko przez kolejne poziomy kopalni, ale również przez stulecia eksploatacji oraz epoki geologiczne sięgające odległego w czasie mioceńskiego morza. Surowa kopalnia pomaga zrozumieć, czym była praca pod ziemią, szczególnie w czasach, gdy górnicy posługiwali się prostymi narzędziami, a ówczesna wiedza nie zawsze objaśniała istotę zjawisk przyrodniczych. „Trasa” zachowała atmosferę niesamowitości – prace górnicze, konserwatorskie w żaden sposób nie zaszkodziły tajemniczemu klimatowi podziemi. Wędrówka nia pozwala poznać specyficzną wielowymiarowość Kopalni Soli „Wieliczka”, którą tworzą współistniejące ze sobą historia, tradycja, duchowość, wiedza, technika, nowoczesność.

Nowa trasa ma być przygodą, wyzwaniem. Każde poznanie wymaga pewnego wysiłku, niekiedy również fizycznego. Na pełną wiedzę składa się nie tylko to, co zostało zasłyszane, czy przeczytane, czy nawet zobaczone w oświetlonej gablocie. Potrzebne jest jeszcze doświadczenie, możliwość przekonania się, czym jest kopalniana ciemność, sprawdzenie, jak mierzy się konwergencję górotworu i jak dawniej splatano liny.

Droga do wiedzy nie może być zbyt prosta. By wejść do kapliczki św. Kunegundy w komorze Boczaniec trzeba najpierw przecisnąć się przez przejście wycięte wprost w kaszcie. Do komory Janik Górny wypadnie wczołgać się, choć oczywiście przewidziano też łatwiejszy sposób dostania się do jej wnętrza. Każdy z  członków ekspedycji zostaje wyposażony niczym najprawdziwszy górnik, m.in. w lampę i kask, ochronne ubranie. Przewodnik grupy to doświadczony przodowy, który skrupulatnie rozlicza z zadań, ale też objaśnia panujące w kopalni prawa, wpaja zasady funkcjonowania podziemnego świata. O powodzeniu wyprawy decyduje dobra współpraca jej uczestników, nie bez znaczenia pozostają ciekawość świata, pomysłowość, śmiałość. Trzeba zaangażować wszystkie zmysły, bo w zabytkowej kopalni na równi należy cenić mocne światło czołówki i tajemniczy cień przemykający sobie tylko znanymi korytarzami.

Dodaj jako zakładke w Google Dodaj jako zakładke w Ms Live Dodaj jako zakładke w Wykop Dodaj jako zakładke w Gwar Dodaj jako zakładke w Digg Dodaj jako zakładke w Delicious Dodaj jako zakładke w Reddit
Szanowni Państwo,
portal www.aktualnościturystyczne.pl nie będzie już aktualizowany. Ciekawe
i świeże informacje z branży turystycznej znajdą Państwo na naszych pozostałych serwisach lub w newsletterze, do którego subskrypcji serdecznie zachęcamy!