Rozmowa z Arturem Buczyńskim, przewodniczącym Komisji Promocji Województwa Mazowieckiego i Współpracy Zagranicznej Sejmiku Województwa Mazowieckiego, prezesem Mazowieckiej Regionalnej Organizacji Turystycznej

Dobry klimat na Mazowszu

- Jeszcze do niedawna dominowała opinia, że Mazowsze nie jest atrakcyjne dla turystów i że niewiele czyni, aby zmienić ten osąd. Ostatnio jednak, w wyniku konkretnych działań i kampanii promocyjnych ta niezbyt przychylna opinia ulega zmianie. Co Pan sądzi na temat takiego właśnie spojrzenia na centralny region Polski?

- Warto pamiętać, że Mazowsze odgrywa wiodącą rolę w gospodarce kraju, nadaje ton kulturze, życiu społecznemu, nauce. Mimo wspomnianych nieprzychylnych opinii Mazowsze pełni w istocie także wiodącą rolę w turystyce. Jeśli spojrzymy na dane przygotowane przez Instytut Turystyki, to w 2006 roku na 15,6 mln turystów zagranicznych aż 25,6 proc. odwiedziło Mazowsze. Listę polskich miast goszczących turystów zagranicznych otwiera Warszawa, która odnotowała 2,3 mln wizyt. Za nią plasują się: Kraków (1,1 mln), Poznań (0,7 mln), Łódź (0,7 mln), Gdańsk (0,5 mln) i Wrocław (0,5 mln).

Oczywiście zależy nam, aby liczba odwiedzających systematycznie rosła – będą wtedy proporcjonalnie zwiększały się wpływy z turystyki. Wszystkie jednostki samorządowe doceniają znaczenie turystyki i coraz większą wagę przywiązują do działań na rzecz rozwoju tego sektora, dostrzegają drzemiący w nim potencjał ekonomiczny. A jest o co powalczyć.

Przewiduje się, że w tym roku wkład gospodarki turystycznej w tworzeniu krajowego PKB w Polsce wyniesie 7,7 proc. (wpływy w turystyce osiągną ok. 96 mld zł). Z jednej strony to jest dużo, ale w skali globalnej - w rankingu Światowej Komisji Turystyki i Podróży ten wynik stawia nas na odległym, 115 miejscu. Znacznie większy wkład w kreowaniu PKB mają takie kraje jak Czechy, Niemcy i Francja (kolejno 74., 103. i 71. miejsce w rankingu). Prognoza długoterminowa nie przewiduje w najbliższych 10 latach wielkich zmian.

Według prognoz, turystyka najsilniej rozwinie się w Chinach i Indiach, które mają szansę dołączyć do światowych liderów – USA, Francji, Niemiec i wziąć udział w podziale ogromnych zysków z turystyki. Prognozuje się, że w tym roku turystyka wygeneruje obrót rzędu 8 bilionów dolarów, a w 2018 roku ta wartość może ulec podwojeniu.