100 miast, w których się nie przepłaca
Jedną ze współczesnych mód jest szukanie rad i opinii znajomych i nieznajomych, o tym i o owym, między innymi dokąd wyjechać, żeby udanie wypocząć i nie przepłacić. Przede wszystkim za nocleg. Jeśli pytamy o zdanie bliskie nam, ale często też i przypadkowe osoby, czemu nie wyciągnąć wniosków z obiektywnych danych zebranych (i udostępnionych) przez profesjonalistów?
Analitycy wyszukiwarki internetowej trivago nie ustają w porównywaniu rozmaitych aspektów związanych z wyjazdami turystycznymi. Jedna wartość jest stała. Relacja ceny noclegu hotelowego do jakości usługi i pory roku. Na początku grudnia zapoznani zostaliśmy z zestawieniem 100 miast Europy, które warto wziąć pod uwagę planując podróż w 2017 roku, ze względu na najkorzystniejszą średnią cenę standardowej hotelowej dwójki i największą liczbę polecających wpisów dokonanych przez internautów.
Siedem polskich miast na 100 europejskich
Algorytm Best Value City Index w połączeniu z Rankingiem Reputacji wyważa stosunek ceny do opinii. Program w pierwszej setce miast sklasyfikował siedem polskich miast. Tyle samo ile węgierskich. O jedną więcej lokalizację przypisał Hiszpanii, jedenaście Włochom. Dwa polskie miasta zmieściły się w pierwszej pięćdziesiątce. Najlepsze noty nie są udziałem tradycyjnych faworytów. Tym bardziej wyniki rankingu zasługują na uwagę. Nie są rutynowo skatalogowanymi atrakcjami na mapie. A zatem – najwyżej plasuje się Łódź. Wrażenie na przyjezdnych robi obcowanie z minioną wielokulturowością, urbanistyczną pamiątką po dawnej potędze, częściowo odrestaurowanymi fragmentami zabudowy, zaaranżowanymi w kamienicach restauracjami, sklepami i galeriami. Po przygodzie w mieście, nocleg dla pary przybyszów w średniej, adekwatnej do standardu cenie około 190 złotych. Taka relacja daje Łodzi 26 miejsce w rankingu. Niżej sklasyfikowany został Poznań wciąż poszerzający swoją ofertę dla turystów, którzy doceniają między innymi jeden z piękniejszych w Polsce staromiejskich rynków z ratuszem, palmiarnię z gąszczem tropikalnych roślin czy słynną Bramę Poznania, interaktywne muzeum zabierające w przeszłość do kolebki Poznania, Ostrowa Tumskiego i naszej państwowości. Średnia cena hotelowego lokum w stolicy Wielkopolski kształtuje się na poziomie około 240 złotych co daje 38 pozycję wśród setki europejskich miast uwzględnionych z zestawieniu przez algorytm trivago. Pozostała piątka, Gdańsk, Wrocław, Kraków, Sopot i Warszawa, zebrała mniejszą pulę pozytywnych ocen. Na przykład średnia cena hotelowego lokum dla dwojga podróżnych w stolicy polskich kurortów nadbałtyckich, zbliża się do około 400 złotych. Renoma zawsze podbija wycenę. Sopot z tym poziomem niemałych wydatków, 87 w rankingu wyszukiwarki, wyprzedza o jedno miejsce zabytkowe Leon leżące w północnej Hiszpanii w regionie Castilla y León, w którym przybysz złoży głowę do hotelowej poduszki płacąc średnio o ponad sto złoty taniej. Z kolei Warszawa, trzecia od końca w zestawieniu, z średnim rachunkiem hotelowym w kwocie 280 złotych za standardową dwójkę, jest o jedno miejsce lepsza od Trydentu uchodzącego wśród wielu bywalców za najlepsze miasta do życia we Włoszech, z zabytkami, znakomitymi restauracjami, sklepami, palmami nad wodą i śniegiem na szczytach Dolomitów. Naturalnie, kwota średnio powyżej 400 złotych dla dwojga osób szukających optymalnej oferty nocnego spoczynku, w pełni uzasadnia turystyczną markę włoskiej miejscowości. Z kolei nocleg w średniej cenie o przeszło 100 złotych niższej oferuje, zamykająca ranking 100 europejskich miast Ryga, słynąca zabytkami starówki wpisanymi na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Dla porównania zwycięzcy rankingu
Algorytm sortujący i dopasowujący koszty noclegu do opinii internautów dokonujących rezerwacji on-line, ustalił, że najlepiej w prognozie przyszłego roku wypada wielokulturowy Monstar w Bosni i Hercegowinie leżący w Kotlinie Mostarskiej, na obu brzegach rzeki Neretwy. W tym mieście, którego starówka i słynny Stary Most (zburzony w latach 90. ubiegłego wieku podczas walk pomiędzy Bośniakami a Chorwatami) zostały wpisane na listę światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO – dostać można miejsce hotelowe rzeczywiście tanio, średnio za 185 złotych. Jeszcze taniej jest w drugim na liście serbskim Nowym Sadzie, który nie uchodzi za króla katalogów turystycznych, chyba że ktoś szuka rozrywki knajpianej na deptaku Modene czy bazarowego folkloru na Najlon Pijaca. Za to średnia cena hoteli dla pary podróżnych, poniżej 180 złotych, istotnie zachęca, aby zatrzymać się tu na noc. Niską ceną, około 150 złotych, wyróżnia się w czołówce, trzecie w zestawieniu, Wielkie Tyrnowo w Bułgarii, usytuowane na kilku wzgórzach, z ściśniętą zabudową po obu brzegach rzeki Jantry, dawna siedziba carów Bułgarii.
Po zapoznaniu się z wyrywkowo przytoczonymi danymi, otwarte pozostaje pytanie w co i komu wierzyć? Czy bardziej wiarygodne informacje generuje beznamiętny algorytm stworzony przez informatyków, czy ufność pokładana w przyjaciołach i wygadanych znajomych, a dalej blogerach i internautach zawsze chętnych do dzielenia się swoimi opiniami. Najnowsza klasyfikacja rankingu trivago może niekiedy zaskakiwać, ale też być przydatna przy planowaniu przyszłorocznego wyjazdu. Na pewno potwierdza prawidłowość, że wszystko jest kwestią interpretacji. Remis Legii z hiszpańską drużyną gwiazd Realem Madryt w meczu ligi europejskiej uznany został za zwycięstwo piłkarzy z Łazienkowskiej i porażkę królewskich. W lidze turystycznej, światowej rangi liderzy, zdarza się, tracą uprzywilejowane pozycje, jak w tym przypadku, gdy dokona się porównania internetowych ocen oferowanych atrakcji z kosztami uczestnictwa.