Po wspaniałej majówce, obiecujące wakacje

Według danych zgromadzonych przez GUS, rośnie liczba krajowych wyjazdów wypoczynkowych, i tych dłuższych i tych kilkudniowych. W tym roku ponad jedna trzecia rodaków wybrała się na majówkę. Odnotowujemy też pierwsze przedsezonowe objawy urlopowej gorączki.

W ubiegłym roku, jak obliczył GUS, Polacy odbyli prawie 46 mln krajowych podróży, krótszych weekendowych i dłuższych, urlopowych. W obu przypadkach odnotowany wzrost w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej, wynosi ponad 5 proc. Wydatki podczas wojaży po Polsce przekroczyły 24 mld zł. Ten rok zapowiada zachowanie trendu rosnącego.

Wierna urlopowa społeczność

Na tegoroczną długą majówkę wybrała się ponad jedna trzecia Polaków, jej plany z wyprzedzeniem robiło dwa razy więcej osób niż rok wcześniej. Tak wynika z analiz portalu nocowanie.pl. Niemal połowa turystów korzystających z sieci przy wyszukiwaniu miejsc na nocleg, wybrało na spędzenie pogodnego majowego weekendu regiony nadbałtyckie. Małopolskę odwiedziło 16 proc. wyjeżdżających, dolnośląskie ponad 10 proc., w podkarpackim odnotowano siedmioprocentową frekwencję. Liderem wśród kurortów cieszących się największą popularnością, pozostaje niezmiennie Zakopane, które może szczycić się wierną grupą fanów atrakcji, jakie zapewnia pobyt pod Giewontem. Ich liczba w stosunku do roku ubiegłego nie zmalała i nie wzrosła. Podobną wierność urlopowej społeczności zaskarbiło sobie Władysławowo nad Zatoką Pucką, preferowaną przez osoby oddające się przyjemnościom windsurfingu i kitesurfingu. Znacząco wyższe niż przed rokiem zainteresowanie turystów spędzających czas poza domem podczas majowego weekendu, odnotowały Karpacz i Międzyzdroje. W najpopularniejszych miejscowościach turyści podczas majówki spędzali najczęściej cztery noce. Do wyjątków w pierwszej dziesiątce należał Karpacz, w którym przyjezdni pozostawali o jedną noc dłużej oraz Wrocław z wizytą zamykającą się w trzech noclegach. Średnia cena wynajęcia w tym okresie dachu nad głową w dziesięciu najchętniej odwiedzanych kurortach przekraczała nieznacznie 50 zł od osoby. Najdrożej gospodarze winszowali sobie za pokój w Zakopanem i Międzyzdrojach, choć oczywiście średnie kwoty odnoszące się szczególnie do tak renomowanych miejscowości, mogą mylić. Rachunki z reguły odpowiadają standardowi pomieszczeń. Można znaleźć oferty znośne dla chudej kieszeni, jak i  sprofilowane pod zasobność portfeli z taliami kart kredytowych bez limitów wysokości wypłat.

W parach, w grupie i samotnie

Interesującym zjawiskiem charakteryzującym styl bycia współczesnych Polaków są wybory towarzysza wyjazdu weekendowego. Dwie trzecie internautów rezerwujących w sieci noclegi, spędzało wolne majowe dni we dwoje. Niespełna 20 proc. wypoczywała w gronie trzech lub czterech osób. Około 5 proc. liczy społeczność osób wyjeżdżających w pojedynkę. Z konieczności, bo brak im kogoś bliskiego do pary lub z wyboru, jako że pragną zażyć swobody realizowania własnych planów wypoczynku bez konieczności dopasowywania ich do oczekiwań partnerów. Choć pięć procent singli to niewielki odsetek ogółu turystów, to mimo wszystko wyższy od zwolenników wyjazdów w grupach liczących więcej niż kilka osób.

Zamożność i podatność na sugestie

Te dwa powyższe czynniki wpływają, jak dotąd, przede wszystkim na plany urlopowe rodaków. Firma specjalizująca się w badaniach opinii publicznej SW Research wykonała na zlecenie agencji VMG PR, sondaż dotyczący planów, jakie czynią w tym roku Polacy, przygotowując się do wyjazdów wakacyjnych.

Na kształt podejmowanych decyzji urlopowych Polaków niezmiennie wpływ mają dwie kwestie. Zasobność domowych budżetów i podatność na sugestie. Potwierdziły to odpowiedzi ponad jednej trzeciej respondentów biorących udział w sondażu. O ile wyborem pragmatycznym jest dopasowanie planów urlopowych do możliwości finansowych, o tyle przy wyborze form i miejsc wypoczynku, czynnikiem decydującym bywa opinia znajomych, do których zaliczają się również osoby integrujące się w social mediach. Informacje uzyskane w mediach społecznościowych traktowane są z ufnością. Uchodzą za sprawdzone i wiarygodne. W przeciwieństwie do reklam kierowanych do szerokich rzesz odbiorców. Współcześni konsumenci, pomimo podobnych potrzeb, nie chcą być traktowani jako jednorodna grupa odbiorców informacji handlowych.

Twarde plany i spontaniczne decyzje

Zasadzie nie zostawiania na ostatnią chwilę planów urlopowych, hołduje ponad 40 proc. respondentów, którzy zgodzili się wziąć udział w sondażu. Konsekwentna w tej postawie jest jednak mniej więcej połowa spośród nich. Równie popularna jest elastyczność w realizacji postanowień. Kreatorzy ofert zabiegają o tę część klientów. Promują atrakcje i wydarzenia, którymi mogą przyciągnąć uwagę klientów kierujących się odruchami spontaniczności. Przekonujące podpowiedzi mogą skłonić do skorzystania z usług nawet tych turystów, którzy są w okolicy przejazdem.

Najlepiej zaplanowany urlop zrujnować może nuda

W okresie wakacyjnym w cenie są rozrywki. Biorący udział w badaniach sondażowych przyznają, że decydują się na odwiedzenie innego miasta ze względu na imprezę sportową lub wydarzenia kulturalne. Przynajmniej jeden raz postąpiło tak ponad 60 proc. badanych. W trakcie takiego wyjazdu, dwie trzecie odpowiadających na pytania ankiety, stara się zwiedzić miasto, w którym odbywa się wydarzenie. Pomimo mody na samodzielne układanie planów wypadów wypoczynkowych, turyści chętnie czerpią inspirację z gotowych programów promocyjnych, zawierających na przykład informację o historycznym obiekcie uzupełnioną garścią wskazówek o możliwościach dojazdu, miejscach noclegowych, przygotowanych atrakcjach, prognozą pogody na zbliżający się weekend, i tak dalej.

Wzorem może być tegoroczna majówka w Zamku Królewskim w Chęcinach (na zdjęciach), który odwiedziło prawie 20 tys. turystów. Zespół warowni przygotował na te dni wiele atrakcji z myślą o rodzinach z dziećmi, ale też o tych, którzy rodzinę zamierzają założyć. W weekend na zamku zaręczyły się trzy pary zakochanych. W kronikach zamkowych rekordowo zapisał się również kwiecień. Średniowieczny zabytek zwiedziło o połowę więcej turystów niż w latach ubiegłych.