Warszawa niezmiennie zdobywa serca turystów
W dziesięciostopniowej skali atrakcyjności, polskiej stolicy zabrakło niecałe półtora punktu, by uzyskać maksymalny poziom pozytywnych ocen wystawianych przez przyjezdnych – cudzoziemców i mieszkańców innych części naszego kraju. W ubiegłym roku liczba odwiedzjących stołeczne miasto wzrosła o blisko jedną czwartą.
Garść informacji o wielkości ruchu turystycznego w ubiegłym roku przynosi opublikowany raport przygotowany przez Stołeczne Biuro Turystyki w oparciu o wiele dostępnych źródeł, między innymi statystyki, badania opinii oraz polskie i międzynarodowe rankingi. Według zebranych danych, liczba osób, które przyjeżdżają na kilka dni oraz tych którzy wpadają na chwilę, aby tego samego dnia wyjechać, przekroczyła 25 mln. Odnotowany wzrost wynosi prawie jedną czwartą w porównaniu do roku biegłego. Przyjeżdżające osoby odnoszą pozytywne wrażenie z pobytu, na które składa się ocena miejskich atrakcji, zabytków, oferty gastronomicznej, obiektów kultury i nowych miejsc wartych odwiedzenia. Warszawiacy, (wbrew obiegowo mało korzystnego wizerunku u rodaków z innych miast), zasługują w opinii przyjeżdżających, na miano ludzi przyjaznych.
Stolica przoduje pod względem udzielanych turystom noclegów
Wśród przyjezdnych dominują osoby, które pojawiają się na krótko. Na jeden dzień. Jak podsumowują statystycy, ta grupa liczebnością przekracza 16 mln. W tym gronie zdecydowanie przeważają mieszkańcy kraju, obcokrajowcy stanowią niecałe 400 tys. Prawie 10 mln. osób zatrzymuje się rocznie w stolicy na nocleg. Średnio spędzają w Warszawie cztery i pół dnia. Miasto stawia im do dyspozycji około 40 tys. miejsc noclegowych w ponad pięciuset obiektach, w tym prawie stu hotelach. W ubiegłym roku ponad 3,5 mln gościom udzielono ponad 6 mln noclegów. Daje to stolicy pod tym względem pierwsze miejsce wśród polskich powiatów i miast na prawach powiatu. Stolica administracyjna kraju wyprzedza stolicę historyczną. Hotelarze pod Wawelem udzielili ich o niespełna milion mniej. W trzecim na liście, nadmorskim powiecie kołobrzeskim było ich trochę ponad 4,5 mln. Jedynie garstka turystów, około 7 proc. odwiedzających Warszawę, wybiera na nocleg obiekt poza jej granicami. 90 proc. pytanych o opinię, bazę noclegową ocenia dobrze. Powody do zadowolenia powinni mieć także hotelarze. Frekwencja w stołecznych hotelach, hostelach i innych obiektach noclegowych wzrosła o blisko 9 proc. Wskaźnik RevPAR określający przychód jednego pokoju w relacji stawek do obłożenia, podskoczył w ciągu roku niemal o 12 proc.
Drogą lotniczą i transportem kołowym
Wśród przyjezdnych zza granicy trzy nacje zajmują miejsca czołowe. Przewodzą Niemcy, których w ciągu roku gościło w stolicy prawie 230 tys. Na podobnym poziomie, trochę przekraczającym 200 tys. plasują się Amerykanie i Brytyjczycy. Podróżni z innych krajów w ponad 60 proc. pierwsze kroki w Warszawie stawiają na jednym z dwóch stołecznych portów lotniczych. W ciągu ostatnich pięciu lat Lotnisko Chopina zanotowało wzrost liczby obsłużonych pasażerów o przeszło 60 proc. W ubiegłym roku wzrost przekroczył 20 proc. Stolica posiada doskonałe połączenia drogą powietrzną. W sezonie letnim w 2017 roku turyści mogli przylecieć z 99 kierunków w Europie, z 8 w Azji, 5 w Ameryce Północnej, 4 w Afryce oraz z 3 na Bliskim Wschodzie. Lot z Nowego Jorku trwa około ośmiu godzin z minutami. Mniej więcej tyle czasu zabiera zmotoryzowanemu dotarcie samochodem z Warszawy do Kołobrzegu na urlopowy wypoczynek, jak też powrót. Mimo tego krajowi podróżni stanowią nikły procent pasażerów samolotów lądujących na stołecznych lotniskach. Większość wybiera transport kołowy. Nieomal 60 proc. auto bądź autobus, ponad jedna trzecia, kolej.
Przede wszystkim zwiedzanie
Jak zawsze najbardziej interesująca pozostaje kwestia jakie są motywy przyjazdów do Warszawy. Zarówno rodacy, jak i obcokrajowcy przede wszystkim realizują plan poznania zabytków stolicy. Prawie 45 proc. polskich turystów deklaruje taki zamiar i około jednej trzeciej zagranicznych. Stare Miasto i Łazienki Królewskie mają najwyższe notowania. Muzeum Pałacu Króla Jana III Sobieskiego w Wilanowie przyjęło w ubiegłym roku prawie 3,3 mln zwiedzających. 3 mln obejrzało ekspozycje Muzeum Łazienek Królewskich. Dla 8 proc. cudzoziemców sprawy służbowe były głównym powodem wizyty w Warszawie. Dwa razy częściej deklarowali oni chęć poznania kultury, historii i miejscowych zwyczajów, które z kolei budziły małe zainteresowanie polskich turystów. Być może dlatego, że są im dobrze znane. W sezonie letnim w zwyczaj wchodzi wypoczynek nad Wisłą, na bulwarach nadwiślańskich i plażach. Sympatię zdobywa także klimat i koloryt warszawskiej Pragi z jej niebanalnymi lokalikami i galeriami. Praga zwróciła uwagę twórców rankingów. Portal ekonomiczny „Business Insider” zaliczył ją do czołówki „najfajniejszych dzielnic w Europie”, a portal podróżniczy „Skyscanner” uznał ją, obok placu Zbawiciela, za jedno z najbardziej hipsterskich miejsc na świecie.
Turyści wydają coraz więcej
W turystyce, jak w każdej dziedzinie gospodarki, kluczowe znaczenie ma aspekt ogólnej rentowności. O ile wierzyć deklaracjom przyjezdnych, to średnie wydatki ponoszone w trakcie pobytu w Warszawie przekraczają 800 złotych od osoby, o około 10 proc. więcej niż rok wcześniej. Świadczy to o zamożności turystów, ale też o rosnącej atrakcyjności ofert, które skłaniają do ich zakupu. Istnieje oczywista dysproporcja pomiędzy skłonnością do dysponowania groszem. Turyści krajowi ograniczają koszty do połowy wyliczonej przez statystyków kwoty, która w odniesieniu do obcokrajowców, jest dwukrotnie wyższa. Najgłębiej sięgali do kieszeni Japończycy. Przeciętnie każdy z przybywających nad Wisłę mieszkańców Kraju Kwitnącej Wiśni przeznaczał na usługi i sprawunki nieomal 4 tys. złotych. Choć najbardziej hojni, po zsumowaniu jednak, jako nacja, nie przodują. Liczebnie, Japończycy stanowią porównywalnie niewielką grupę odwiedzjących Warszawę, która liczy poniżej 80 tys. osób. Amerykanie wydają średnio o półtora tysiąca złotych mniej, ale właścicieli portfeli i kart kredytowych, które są ich źródłem, gości rocznie w mieście stołecznym pond 200 tysięcy.