Bajkowa Polska. Szlaki lokalnych legend, podań i czy baśni to ciekawy pomysł na turystykę w regionach
Przez kilka lat bajkowa kampania Polskiej Organizacji Turystycznej z powodzeniem promowała najpiękniejsze miejsca naszego kraju zarówno na rynku europejskim i azjatyckim, jak i w kraju. Postacie ze znanych na świecie bajek i legend przybliżały wówczas wybrane atrakcje miast i regionów. Naturalnie w równie bajkowej konwencji. Innym, oddolnym pomysłem jest tworzenie w regionach i miastach tras, wiosek czy parków czerpiących z lokalnego dziedzictwa kulturowego, a ściślej właśnie z miejscowych podań, legend czy przekazów albo rodzimej, bajkowej literatury dla dzieci. Z roku na rok jest ich coraz więcej. My przedstawiamy te mniej znane, ale realizowane z pasją w mniejszych ośrodkach.
Suwalski „Baśniowy szlak”
Powstał w latach 2013-2014 w ramach polsko-białoruskiego projektu „Etnobajka”. Tworzy go siedem tzw. wiosek pod wspólnym zarządem Suwalskiej Izby Rolniczo-Turystycznej. Są to: Zaułek Krasnoludków w ogrodzie przy Muzeum Marii Konopnickiej w Suwałkach, Wioska Wesołych Wędrowców przy ośrodku „Maniówka” w Nowej Wsi k. Suwałk, Wioska Darów Lasu w Kopcu w gm. Szabin k. Augustowa, Wioska Dwóch Mistrzów przy skansenie w Puńsku, Wioska Zapomnianych Wojów w Bakałarzewie, Dolina Przygód nad Szeszupą w Rutce-Tartak i Miasteczko Sekretnych Uliczek w Sejnach. – To produkt sieciowy – opowiada Adam Janewicz, odpowiadający za Wioskę Darów Lasu. – To znaczy, że mamy wspólny bilet na wszystkie wioski, wspólnie promujemy się na targach – ostatnio na Targach Wiatr i Woda oraz Targach Lato, jesteśmy obecni w mediach społecznościowych. Rocznie odwiedza nas około 14-15 tys. turystów, nie tylko z kraju. Na przykład miewamy Francuzów i Holendrów, którzy zjeżdżają do nas z przebiegającego w pobliżu szlaku Green Velo, do mojej wioski zaglądają Litwini, Słowacy – dodaje. Każda wioska to odmienna atrakcja. Pierwszy na Baśniowym Szlaku Zaułek krasnoludków to ożywiony świat bajek słynnej suwalczanki, przy której muzeum stoi. Zresztą na wszystkich przystankach szlaku można spotkać postacie stworzone przez Konopnicką. A jednocześnie tutejsi przewodnicy opowiadają legendy o powstaniu Suwałk i zapraszają do wspólnej zabawy, m.in. na karuzeli stylizowanej na te z czasów pisarki. W zamykającym szlak Miasteczku Sekretnych Uliczek czeka na turystów legenda o powstaniu tego miasta. Każda wioska oprócz wielu gier i zabaw dla najmłodszych, zapewnia noclegi i wyżywienie. Na przykład Wioska Darów Lasu dysponuje 50 miejscami do spania. Jest to już więc kompletny produkt turystyczny.
Bajkowy Szlak Utopca
Znajduje się na terenie gminy Brenna w woj. śląskim w powiecie cieszyńskim. Ośmiokilometrowa trasa startuje z Brennej Centrum, przecina dolinę Hołycyny, wspina się na Grabową, zahaczając o tamtejszy park tematyczny „Ogród bajek” i kończy się w Brennej Leśnicy. Utopiec należy do bestiarium Słowiańszczyzny i jest wśród innych jego stworów najbardziej rozpoznawalny. – Podania ludowe mówią, że kiedyś na Śląsku Cieszyńskim sporo utopców zamieszkiwało tutejsze wody, stawy i potoki – opowiada Marzena Bochnak z Centrum Informacji Turystycznej Ośrodka Promocji, Kultury i Sportu gminy Brenna. – Nasze Centrum postanowiło wykorzystać tę postać jako głównego bohatera jednego z tworzonych szlaków tematycznych – oprócz Bajkowego Szlaku Utopca mamy jeszcze szlaki Myśliwski i Wspomnień. Projekt zatwierdził Urząd Marszałkowski w Katowicach. Otrzymaliśmy 85 proc. dofinansowania z UE – dodaje Marzena Bochnak. Szlak działa od 2012 r. Odwiedza go przynajmniej 10 tys. turystów rocznie – tyle melduje się w miejscowym Centrum Informacji Turystycznej.
Ofertę uzupełnia druga, bajkowa propozycja – Ogród Bajek na Grabowej z postaciami z bajek i legend Beskidu Śląskiego, a także jedyne w Polsce obserwatorium nietoperzy, które też przecież są ssakami częstokroć występującymi w bajkach. Utopca zresztą wybrała sobie Brenna na maskotkę promującą gminę. Bierze udział we wszystkich lokalnych wydarzeniach kierowanych do najmłodszych i w swojej zielonej postaci „oswojonego” utopca obecny jest w Parku Turystyki w Brennej Centrum. Ponadto gmina promuje też jeszcze jedną bajkową postać, a poprzez nią Dwór Kossaków – obecnie muzeum w Górkach Wielkich, gdzie miał zamieszkiwać skrzat Kacperek, znany też jako podciepek czyli skrzat domowy według lokalnej nomenklatury. Jego przygody opisała w książce „Kłopoty Kacperka góreckiego skrzata” Zofia Kossak. Brenna dysponuje ok. 3 tys. łóżek i zapleczem gastronomicznym. Jak widać, cały projekt został tu dokładnie przemyślany.
Szlak legend
„Gmina Ciepłowody, położona malowniczo na obszarze Wzgórz Niemczańsko-Strzelińskich, to prawdziwy raj dla turystów pragnących przeżyć niezwykłą przygodę odkrywania dziedzictwa historyczno-kulturowego pierwszych Słowian. To wyjątkowa kraina, gdzie historia splata się z magią, a każdy zakątek ma swoją legendę. W opowieściach tych żyją odważni rycerze, groźni rozbójnicy, przebiegłe wiedźmy i dobre wróżki, a zaczarowane zwierzęta otaczają opieką ludzi, przysparzając i bogactwa i szczęścia” – tak Gminny ośrodek Kultury i Promocji w Ciepłowodach w woj. dolnośląskim zachęca na swojej stronie do odwiedzenia tamtejszego Szlaku Legend. – Do jego zaistnienia przyczynili się trzej partnerzy – strona czeska, tutejszy Urząd Gminy oraz my, jako podmiot wiodący – tłumaczy Edyta Zielonka, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury i Promocji w Ciepłowodach. – Został on zrealizowany dzięki środkom unijnym z Programu Operacyjnego Współpracy Transgranicznej Republika Czeska-Rzeczpospolita Polska na latach 2007-2013, a cała wartość inwestycji wyniosła 42 800 euro – dodaje dyrektor GOKiP. Trasa liczy 20 km. Szlak Legend rozpoczyna się od Kawiej Góry, związanej, według legendy, z pierwszym właścicielem Ciepłowód – rycerzem Albertem zwanym Łyka i przebiega przez kolejne, „bajeczne” miejsca. Został opracowany również w wersji papierowej w formie mapy oraz opisów miejsc i krótkich informacji historycznych, w wersji elektronicznej na stronie oraz questa wraz Lokalną Grupą Działania QWsi w ramach programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Powstała również aplikacja mobilna. Lokalna baza noclegowa jest szczupła – ok. 50-60 miejsc w gospodarstwie turystycznym, hoteliku i karczmie.
Inne przykłady
Z pewnością ciekawą inicjatywą jest Szlak mitów i legend Powiatu gnieźnieńskiego, będący dopełnieniem wycieczki do pierwszej stolicy Polski i na Szlak Piastowski. 70-km trasa liczy siedem miejsc związanych z lokalnymi mitami i baśniami. Na szlaku postawiono m.in. rzeźby i tablice informacyjne zawierające historie związane z miejscami, w których są ustawione, informacje zaczerpnięte z różnego rodzaju przewodników i kronik regionalnych. Jest to projekt Starostwa Powiatowego w Gnieźnie, który pobudził do działania okoliczne gminy. Najlepszym przykładem jest Urząd Gminy Kłecko, który włączył się do projektu z dwoma przystankami - w Waliszewie znanej z legendy o krwawej oberży, której gospodarz miał mordować gości i Gorzuchowie, gdzie w 1761 r. spalono 10 posądzonych o czary zielarek.
Pomysłów całe mnóstwo
Nie można pominąć Łodzi Bajkowej, projektu już dobrze znanego, który jest rodzinnym szlakiem turystycznym śladami małych pomników przedstawiających postacie z filmów i seriali Studia Małych Form Se-ma-for. Całkowity koszt projektu Promocja marki Łodzi filmowej poprzez realizację nowego szlaku turystycznego „Łódź Bajkowa" w latach 2012-2013 obejmującego cztery z 17 docelowo pomników wyniósł 608 tys. zł. Mamy też bajkowe miejsca inspirowane bajkami i literaturą światową. To m.in. Park Bajek w Karpaczu, Wioska Hobbitów w Sierakowie Sławieńskim, Kraina Bajek i Rowerów w Podgórkach (ostatnio jej oferta została zawieszona do odwołania).
Niestety promocja szlaków związanych z rodzimymi bajkami czy podaniami i legendami pozostawia nadal sporo do życzenia. Poza nielicznymi, pozostałe, nie wiedzieć dlaczego pozostają w ukryciu. Jak na przykład bardzo ciekawy, acz nieoznakowany, zamieszczony na stronie Urzędu Miasta Wałcz, Szlak legend wałeckich. Jego elementy: 800-letni dąb piastowski, rybacka osada Wolczen, która dała początki późniejszemu miastu czy historia rusałki z jeziora Zamkowego aż się proszą, aby zrobić z nich atrakcję turystyczną.
Anna Kłossowska