Rola strawy duchowej i cielesnej w marketingu miejsc
Duży pomysł małego Markuszowa

Kierowcy pędzący na trasie Lublin – Warszawa mijając małą miejscowość Markuszów często nie zwracają uwagi na kamienną rzeźbę „świątka”. Upamiętnia ona poetę ludowego Jana Pocka, który pochodził z tych stron.
Jan Pocek potrafił o Markuszowie pięknie pisać. Twórcę odkryli: aktor Wojciech Siemion i poważni badacze literatury. Także sami mieszkańcy Markuszowa, który zdecydowali się wykorzystać poezję do…działań marketingowych.
Pierwszym pomysłem jest impreza „Od ziarenka do bochenka” . Organizują ją zawsze w czerwcu: Stowarzyszenie Kobiet Aktywnych i Gminny Dom Kultury w Markuszowie. Dodajmy, że honorowym członkiem „babskiej grupy” jest dyrektor miejscowego GOK-u Sławomir Łowczak. Panie potrafią być nie tylko przekonywujące, ale także skuteczne. Ich projekt dostał dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz wspierania Obszarów Wiejskich z Osi 4 Leader na lata 2007-2013. O pieniądze pomogła się starać Lokalna Grupa Działania „Zielony Pierścień”.
Zapytają Państwo „czym markuszowski festyn różni się od innych podobnych imprez”? Przede wszystkim jest to oryginalny pomysł połączenia strawy duchowej, jaką jest poezja ludowa z tradycyjnym zwyczajem pieczenia chleba. W gminie Markuszów działa jeden z najstarszych na Lubelszczyźnie młynów. To właśnie w nim miele się mąkę. Następnie trafia ona do markuszowskich gospodyń, które wspólnie z uczestnikami festynu pieką najprawdziwszy, pyszny chleb. Jest także i omasta oraz wiele innych, regionalnych pyszności. Na uwagę zasługują na przykład „tatarskie naleśniki”, a ich serwowaniu towarzyszy legenda o jednym z żołnierzy króla Jana III Sobieskiego, który po wiktorii wiedeńskiej osiadł właśnie w Markuszowie i nauczył mieszkańców przygotowywania „nalistników”. Lekcjom żywej historii i tradycji towarzyszy poezja. Wiersze Jana Pocka recytują nawet markuszowskie przedszkolaki.
W ubiegłym roku Jan Pocek doczekał się również szlaku rowerowego. A szlak – przewodnika „W krainie Jana Pocka. Szlak rowerowy”, z którego można nabyć interesującej wiedzy nie tylko o trasach rowerowych, ale także historii gminy Markuszów. Wydawnictwo jest bezpłatne i można je uzyskać w Urzędzie Gminy albo w Domu Kultury.
(mj)