Kosztowny hotel i nocleg za Bóg zapłać
Światowe Dni Młodzieży, jedno z największych wydarzeń masowych na świecie, mają przede wszystkim wymiar duchowy, ale zawierają ponadto realne aspekty biznesowe, między innymi dla sektora hotelarskiego.
Trudno dokładnie przewidzieć, ilu pielgrzymów i turystów zdecyduje się uczestniczyć w tygodniu spotkań młodzieży z całego świata z papieżem Franciszkiem i poprzedzających je dniach w diecezjach na terenie kraju. Frekwencja, według szacunków wynikających z odnotowywanego poziomu zainteresowania oraz liczby zarejestrowanych deklaracji uczestnictwa, będzie wysoka. Na pewno rzesza osób, które przyjadą do Krakowa pod koniec lipca daleko przekroczy liczbę mieszkańców miasta. Kwestia noclegu nabiera istotnego znaczenia, i jak w większości przypadków imprez o dużej skali, wybór rodzaju lokum maleje w miarę zbliżania daty wydarzenia. W istotny sposób zmieniają się też ceny związane z rezerwacją miejsc. Ma się rozumieć, nie maleją.
Interesujące zestawienie sporządzili analitycy wyszukiwarki hoteli trivago. Jeśli coś zaskakuje, to stosunkowo umiarkowany skok cen. Dwójka osób decydująca się na początku maja zarezerwować standardowy pokój musiała liczyć się z wydatkiem średnio około 480 złotych za jedną noc. Miesiąc, czy też dwa wcześniej, zapłaciliby za ten sam pokój sporo taniej, średnio po około 300 zł. Znaczący ruch cen w górę zauważalny jest w kolejnych miesiącach, czyli już po wydarzeniach z udziałem papieża. Wykres sierpnia pokazuje średnią wartość na poziomie około 640 złotych, niewiele mniejszą w odniesieniu do września. Dane statystyczne zdają się potwierdzać znaczenie promocji wizerunkowej i turystycznej dla miasta, jaką będą miały Światowe Dni Młodzieży. Zainteresowanie Krakowem w naturalny sposób rośnie, proporcjonalnie do emocjonalnej motywacji, chęci szybkiego bliskiego poznania królewskiego Krakowa, o którym mówią największe i najbardziej opiniotwórcze światowe media. W tym przekonaniu umacniają również wyniki statystyczne dokumentujące aktywność osób przeszukujących internet. Zainteresowanie historyczną stolicą kraju wzrosło w tym roku, w porównaniu z ubiegłym, ze strony rodaków o niemal 90 procent a obcokrajowców o przeszło 40. Do wniosku o znaczącym wpływie wielkich imprez budujących pozytywny wizerunek miast, można dorzucić kolejny. Bliski prawdy, tradycyjnie formułowany. Uzasadnia on pokrewną prawidłowość. W ofertach city break jednym z głównych punktów nakręcających frekwencję i stanowiących impuls wzrostu średnich cen pokoi hotelowych jest wielość atrakcyjnych imprez, na przykład kulturalnych. Takie, jakie zaplanowano w Krakowie po ŚDM, w tym między innymi koncert popularnego zespołu Kings of Leon gromadzącego rzesze fanów rocka, czy też występ sławnego pianisty i kompozytora Ludovico Einaudi. Zarówno turyści, którzy przyjadą do Krakowa zachęceni intensywną promocją medialną (w tym grono tych, którzy unikają wielkich skupisk) a także fani artystów estrady – są gotowi płacić za nocleg więcej, aniżeli pielgrzymi, nawet uczestniczący w wydarzeniu o wyjątkowej randze historycznej.
Spośród obcokrajowców szukających na początku maja noclegu w Krakowie podczas spotkań papieża Franciszka z młodzieżą, na najwyższe wydatki hotelowe przygotowani są Norwegowie, którzy średnio akceptowali rachunki w wysokości około 280 euro za nocleg w standardowej dwójce, przy czym długość pobytu w Krakowie określali na pięć i pół dnia. Najdłuższe pobyty, trochę powyżej sześciu dni, planują Brazylijczycy, Meksykanie i Portugalczycy. Przyjezdni z największego kraju Ameryki Południowej skłonni byli wydać średnio około 180 euro za nocleg, pielgrzymi z Meksyku godzili się na stawki o około 10 euro wyższe, na wydanie kilku euro więcej za nocleg pozwalali sobie pielgrzymi z Półwyspu Iberyjskiego. Polacy, jak wynika z danych analitycznych portalu trivago, rezerwowali dwuosobowe pokoje średnio w cenie około 135 euro dziennie na pobyt czterodniowy. Osoby dokonujące w pierwszych dniach maja rezerwacji noclegu w krakowskich hotelach mogły wybierać z bazy dostępnych jeszcze w tym czasie 11 proc. ogółu oferowanych pokoi. Tydzień później, po wyjeździe papieża, wiele zostanie zwolnionych, toteż możliwości wyboru wzrastały ponad trzykrotnie.
Hotele, komfortowe i te o skromniejszym standardzie, to dach nad głową nie przez każdego preferowany. Powodzenie mają hostele stawiające do dyspozycji łóżka w kilkuosobowych salach. Wiele osób zadowala się też podstawowymi wygodami noclegu w zaaranżowanych na obiekty noclegowe w pomieszczeniach udostępnianych w szkołach. Zwolennicy turystyki pod namiotem mogą zjawić się w Krakowie z własnym ekwipunkiem lub wypożyczyć odpowiedni na miejscu. Przykładowa cena rozbicia namiotu dwuosobowego na jednym z pól blisko centrum miasta, wyposażonym w prysznice i sanitariaty, zapewniającym ochronę i opiekę medyczną, opiewa na 72 złote dziennie. Koszt pakietu siedmiu noclegów dla jednej osoby skalkulowano na przeszło 300 złotych. Cena płatna jednorazowo za wypożyczenie namiotu prawie 130 złotych. 300 złotych do końcowego rachunku muszą doliczyć zmotoryzowani jeśli zechcą skorzystać z parkingu przy campingu.
Przeglądając wyniki statystyczne należy oczywiście brać pod uwagę zastrzeżenie, że obejmują one wartości średnie dotyczące krakowskich hoteli. Rozpiętość cen noclegów jest, rzecz jasna, znacząca. Na przykład przedstawiciele ekip wielkich stacji telewizyjnych rezerwują luksusowe apartamenty nie zwracając uwagi na ich ceny. Z drugiej strony, młodzi pielgrzymi zapraszani są na nocleg ze śniadaniem przez rodziny w parafiach, często jedynie za „Bóg zapłać”, mające w tym przypadku dla gospodarzy wartość najcenniejszej zapłaty.