Swego nie znacie
Śliczny Kamyk do turystycznego ogródka

Niewielka miejscowość Kamyk, w powiecie kłobuckim, na skraju Wyżyny Wieluńskiej, stała się od kilku lat bardzo atrakcyjną turystycznie, a wszystko za sprawą rodzinnej firmy Consonni - Haliny i Zdzisława Bartelaków.
Skąd taka z włoska brzmiąca nazwa firmy, która skądinąd propaguje zdrową żywność, w tym zwłaszcza żywność regionalną? Pan Zdzisław Bartelak przypomina, że korzenie firmy wywodzą się ze słonecznej Italii. Już w 1911 roku Francesco i Ernesta Consonni otworzyli własną piekarnię i sklep spożywczy w małej miejscowości Vedano al Lambro w Lombardii. Kolejne pokolenia rozwijały firmę, znaną ze wspaniałego pieczywa, wyrobów cukierniczych i lodów. Jak czytamy na stronie internetowej „polski rozdział sagi Consonni rozpoczął się w roku 1991, gdy do dziadków Consonni z propozycją zgłosiło się młode małżeństwo z Polski - szwagierka Giovanniego Consonni wraz z mężem - Halina i Zdzisław Bartelakowie”. Po zamianach strukturalnych w Polsce pojawiły się możliwości rozwoju przedsiębiorczości prywatnej. Gospodarze tej wyjątkowej placówki mieli dużo zapału, pan Zdzisław - absolwent krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej rzucił stanowisko zastępcy dyrektora w przedsiębiorstwie energetyki cieplnej by zostać cukiernikiem. Rodzina włoska przekazała skarb - zeszyt z przepisami.
Dziś ta znana firma cukiernicza zaprasza do Folwarku Kamyk, do miejsca, w którym można zjeść pieczone według dawnych receptur mięsiwa, przygotowywane na miejscu wędzonki, podpłomyki, pieczone ziemniaki czy potrawy z warzyw. Specjalnością są regionalne prażonki, chleb, jak dawniej, prosto z pieca opalanego drewnem, jedyne w swoim rodzaju lody i ciasta bez polepszaczy.
Folwark w Kamyku jest członkiem Częstochowskiej Organizacji Turystycznej i włącza się do wspólnych inicjatyw promocyjnych. W trakcie niedawnej wizyty pracowników centrów informacji turystycznej z terenu województwa śląskiego, z okazji konferencji naukowej związanej z 50-leciem systemu „it”, uczestnicy mogli zapoznać się z bardzo szeroką ofertą obiektu, który jest placówką gastronomiczną, hotelową, kulturalną, rekreacyjną, a przede wszystkim edukacyjną. Dzięki wysiłkowi właścicieli udało się utworzyć placówkę trafnie łączącą wszystkie te funkcje.
Zwraca uwagę wyjątkowa architektura obiektu, składającego się z odrębnych „tematycznych” chat otoczonych bujną zielenią, z których każda pełni zupełnie odmienną rolę. Można tu wypocząć, uczestniczyć w imprezach kulturalnych (sobotnio-niedzielne koncerty z występami znanych artystów), nie tylko zdrowo i dobrze zjeść, ale również nauczyć się np. wypiekania chleba metodami tradycyjnymi, przygotowywania podpłomyków, sera, konfitur, wędzenia ryb, pieczenia ciast. Oczywiście te smakołyki przygotowywane metodami rzemieślniczymi można zakupić na miejscu. Przygotowano miejsce do zabawy dla dzieci. Teren urozmaicają rzeczki i stawy, a w centrum folwarku bije źródło krystalicznej wody. Atrakcją jest możliwość kontaktu ze zwierzętami gospodarskimi. Odbywają się warsztaty hafciarskie, koronczarskie, malowania pisanek itd.
Folwark Kamyk nazywany przez właścicieli „skansenem z tradycyjnym wiejskim jedzeniem” jako inicjatywa autorska - w pełni zasługuje na miano innowacyjnego produktu turystycznego. Trzeba dodać, że gospodarze Folwarku, jako kreatorzy nowych miejsc pracy, mogli skorzystać ze wsparcia finansowego Unii Europejskiej.
Jan Paweł Piotrowski