Krynica Morska z Mierzeją Wiślaną może być polskim przebojem eksportowym
Mini golf - prezent na 20-lecie miasta

Na zachodzie Europy mini golf ma setki tysięcy miłośników. W Polsce - dopiero się rozwija. Zapewne chętnych byłoby znaczne więcej, ale za mało mamy w naszym kraju terenów do uprawiania tej dyscypliny sportu.
Szczęście spotkało Krynicę Morską. Pole do gry w mini golfa otwarto tam na 20-lecie nadania praw miejskich. Jubileusz, a także oficjalne otwarcie pola golfowego - były tak ważne dla władz miasta oraz Lokalnej Organizacji Turystycznej, że zaprosiły nań dziennikarzy nie tylko z kraju, ale również z zagranicy.
Rzeczywiście, wydarzenie owo było niezwykle na skalę kraju. Chociażby z tego względu, że istniejące w Krynicy Morskiej pole mini golfa jest trzecim w kraju, na którym można organizować ligowe rozgrywki. Pierwsze powstało w Sopocie, drugie - w Kołobrzegu.
- Wielki to zaszczyt otworzyć oficjalnie pole mini golfa, które dzięki burmistrzowi tego miasta, Radzie Miejskiej - byłej i obecnej - udało się zbudować - mówił Zenon Wojtasik, twórca tego obiektu. - Chcielibyśmy, by mini golf pozwolił zatrzymać turystów na dłużej w Krynicy Morskiej. By stał się czymś takim, jak guzik przy ubraniu Guliwera, za który to guzik Liliputki zaczepiły liny, by Guliwer nie odszedł. Podobnie czyni się z turystami. Żeby zbyt szybko nie wyjechali, trzeba stworzyć im odpowiednie warunki, atrakcje. Pole mini golfa w Krynicy Morskiej, ma być takim punktem zaczepienia, takim turystycznym guzikiem Guliwera.
Czy rzeczywiście pole mini golfa może zainteresować gości krajowych i zagranicznych, sprawić, by chętnie przyjeżdżali nie tylko w pełni lata, ale również wiosną i jesienią?
Piłka do dołka dla każdego
Obiekt otwarty na początku czerwca w Krynicy Morskiej ma służyć przynajmniej trzem celom. Po pierwsze - turystom, którzy po czasie wylegiwania się na plaży, zechcą spędzić czas bardziej aktywnie. Po drugie - ma być miejscem rozgrywek typowo sportowych, ligowych, międzynarodowych i dlatego ma ono standard spełniający wymagania międzynarodowych federacji skupiających pola mini golfa. Po trzecie - ma służyć lokalnej społeczności, w tym młodzieży szkolnej, by można było w Krynicy Morskiej stworzyć klub i drużynę, która reprezentowałaby to miasto podczas rozgrywek krajowych i międzynarodowych.
- Mini golf ma swoją federację międzynarodową, światową - mówi Michał Górski, prekursor tej gry w Polsce, właściciel takiego pola sportowego w Sopocie. - Jesteśmy członkami tej federacji, jako klub sportowy formalnie zarejestrowany w Sopocie. Mini golf to bardzo skomplikowana gra. Używać można ponad 1000 (tysiąc!) różnego rodzaju piłeczek. To trudna dyscyplina sportowa, wbrew temu, co się może wydawać. Wymaga siły, umiejętności koncentracji i wiele treningu, a także właściwego doboru piłki - stosowanie do stanu pogody, wiatru, temperatury powietrza! Staramy się, by ta dyscyplina sportu stawała się coraz bardziej popularna w Polsce - kontynuuje Michał Górski. - Dlatego, na inaugurację pola mini golfa w Krynicy Morskiej, przyjechała cała czołówka polskich zawodników.
- Cieszę się, że państwo Danuta i Zenek Wojtasikowie zainwestowali u nas - mówił Adam Ostrowski, burmistrz Krynicy Morskiej, przed oficjalnym otwarciem obiektu, przecięciem wstęgi, co zrobił wspólnie z Teresą Pawłowską, przewodniczącą Rady Miasta Krynica Morska. - Cieszę się, że widzę lidera Czerwonych Gitar, Jurka Skrzypczyka...
- poprzednia
- następna »»