Późnośredniowieczne grodzisko
Mrówki nie tylko dla archeologów

Mrówki - to właściwie punkt na mapie gminy Wilczyn położonej w powiecie konińskim. Wieś o kilku domach, malowniczo położona na półwyspie nad Jeziorem Kownackim, na przesmyku leśnym dzielącym je od Jeziora Wilczyńskiego. To teren Powidzkiego Parku Krajobrazowego z licznymi jeziorami Pojezierza Gnieźnieńskiego. Wokół panuje cisza i spokój.
Uwagę turystów przebywających na Pojezierzu skupia położony na wzgórku dawny gródek otoczony fosą, zamieszkiwany przypuszczalnie w okresie XIII- XIV wieku. Odkryto tu relikty kuźni i stolarni. Od 1973 roku w maleńkich Mrówkach jest równie maleńki, uroczy skansen archeologiczny. Zrekonstruowano wieżę (punkt widokowy), bramę wjazdową, szałas rybacki i kuźnię. Wszystko wypełniono ekspozycją archeologiczną.
Chętnie do Mrówek po ciszę i spokój, kontakt z przyrodą oraz pradziejami przybywają wczasowicze rezydujący tu latem nad pobliskimi jeziorami. Sympatyczni opiekunowie skansenu Marian Leśniewski i Bronisław Horbiński mają dużo do opowiedzenia, oferują też foldery i pocztówki.
Ta do dziś trudno dostępna fortalicja, zwana gródkiem stożkowatym, w miejscowej tradycji wiąże się z czasami wojen napoleońskich. Stąd nazwa „Kopiec Napoleoński”. Jest to jednak obiekt znacznie starszy – podkreślają.
W pobliżu jeszcze jedna atrakcja, tzw. „Mrówkoraj”. Niby bar, a nie tylko bar, także pole namiotowe i kwatera agroturystyczna. Obok skromnej oferty gastronomicznej, oferuje on plac zabaw dla dzieci, do fotografii pozuje „dyżurna” koza – maskotka, na stolikach rozłożono mnóstwo literatury do czytania, nie wyłączając publikacji turystycznych. Jest wreszcie i miód z własnej pasieki.
Jednego nie w Mrówkach. Mrówek. Wilgotne, liściaste lasy nie są ich ulubionym siedliskiem. W Mrówkach jest natomiast mrówcza praca dla turystyki.
Jan Paweł Piotrowski