Odszkodowanie za strajk pilotów – należy się czy nie
Strajk pracowników wpisany jest w ryzyko prowadzenia firmy i nie ma znamion nadzwyczajnych okoliczności, wynika z pytania Sądu Okręgowego w Warszawie skierowanego do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Sprawa dotyczy odmowy wypłacenia polskiemu pasażerowi odszkodowania przez Lufthansę, która w listopadzie 2015 roku z powodu strajku personelu pokładowego zmuszona była odwoływać zaplanowane loty.
250, 400 i 600 euro, tyle wynosi, w zależności od długości lotu, odszkodowanie za opóźnienie lub niewykonanie usługi przez przewoźnika lotniczego. Wyjątkiem są okoliczności, których nie można było uniknąć. W tym wypadku ryczałtowe odszkodowania nie są pasażerom wypłacane.
Pytanie Sądu Okręgowego w Warszawie dotyczy wątpliwości związanych są z konkretnym przypadkiem roszczenia 250 euro, z którym zwrócił się do Lufthansy polski pasażer. W wyniku strajku zorganizowanego przez związek zawodowy Cockpit, nie wystartował samolot z Krakowa do Mediolanu przez Monachium. Pozwany przewoźnik oddalił roszczenie powołując się na nadzwyczajne okoliczności uniemożliwiające prowadzenie działalności. Podzielił ten pogląd Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy, jednak przy rozpatrywaniu apelacji, Sąd Okręgowy nie przyjął tej interpretacji. W pytaniu skierowanym do TSUE wskazuje na brak jednoznacznej kwalifikacji nadzwyczajnych okoliczności o cechach zdarzenia zewnętrznego.
Strajk pracowników Lufthansy do takich nie należy. Protest pracowników wpisany jest w ryzyko prowadzenia każdego rodzaju firmy. W tym wypadku wątpliwości może też budzić argument o nagłym wystąpieniu zdarzenia. Władze Lufthansy były świadome zagrożenia. Zanim personel pokładowy odmówił pracy, prowadzone były negocjacje ze związkowcami.
Rozstrzygnięcie wątpliwości przez sędziów Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, choć dotyczy indywidualnego sporu z firmą zagraniczną, odnosić się będzie do ogólnych procedur postępowania pomiędzy przewoźnikami lotniczymi i ich klientami. Prawo do ryczałtowego odszkodowania za odmowę przyjęcia na pokład, odwołanie lub duże opóźnienie lotów, określone w artykule 7 unijnego rozporządzenia WE nr 261/2004 z 11 lutego 2004 roku, jest powszechnie stosowane w praktyce.
Źródło: rp.pl