Otwarciu sezonu zimowego w Małopolsce nie przeszkodził brak śniegu
Każdego roku, na początku grudnia, w jednej z małopolskich stacji narciarskich, odbywa się uroczyste Ogólnopolskie Otwarcie Sezonu Zimowego. W tym roku gospodarzem imprezy była Stacja Narciarska Czarny Groń w Beskidzie Małym, a organizatorem, jak zawsze, Małopolska Organizacja Turystyczna. Uroczystość poprzedziło seminarium branżowe „Rozwój i promocja polskich stacji narciarskich”, zorganizowane przez Małopolską Organizację Turystyczną i Polską Organizację Turystyczną.
Moderatorem seminarium był Jan Wieczorkowski, wiceprezes MOT. Otwarcia seminarium dokonali Leszek Zegzda, prezes Małopolskiej Organizacji Turystycznej, Jacek Janowski, wicedyrektor Departamentu Produktu Turystycznego i Współpracy Regionalnej POT, Tomasz Andrejko, prezes Stacji Narciarskiej Czarny Groń i Tomasz Żak, burmistrz Andrychowa.
Kto jest właścicielem śniegu, po którym jeżdżą narciarze?
Pierwszy temat programu seminarium omówił Tomasz Andrejko. Na przykładzie historii powstania ośrodka Czarny Groń, wskazał problemy, na jakie natrafiają przedsiębiorcy decydujący się na budowę obiektów turystycznych. Jednym z częstych i spektakularnych są protesty grup ekologów, którzy blokują rozwój stacji narciarskich. Zdaniem Tomasza Andrejki, często zdarza się, że ochrona środowiska stanowi jedynie pretekst podejmowanych działań przedłużających lub wstrzymujących inwestycje będące w toku. Grupy używające ekologii w nazwie, wykorzystują luki prawne, liczą na opieszałość sądów. Stawiają inwestorom warunki, które niekiedy noszą znamiona prób wymuszania. W tej niejednoznacznej sytuacji, dużego znaczenia nabiera współpraca władz z inwestorami, uproszczenie procedur administracyjnych, skrócenie czasu oczekiwania na zgodę nadzoru budowlanego na rozbudowę lub dalsze inwestycje. W Małopolsce działa ponad 65 stacji narciarskich i budują się nowe. Wszystkie napotykają na podobne problemy. W wielu przypadkach, przedsiębiorcy zniechęceni trudnościami rezygnują z walki inwestując w hotele na Słowacji i w Austrii. Te straty dla gospodarki turystycznej regionu i lokalnego rynku pracy, są już nie do odrobienia. Dodajmy, że tylko w ośrodku Czarny Koń zatrudnionych jest 200. pracowników. Stanowisko Tomasza Andrejko podzieliła prawniczka Małgorzata Kulik – Juźwiak w wystąpieniu na temat polskich i międzynarodowych uregulowaniach prawnych regulujących budowę infrastruktury zimowej. W Sejmowej Komisji Sportu, Kultury Fizycznej i Turystyki od kilku lat prowadzone są prace nad nowymi uregulowaniami, które pozwoliłyby na dynamiczny rozwój stacji narciarskich i turystyki zimowej w Polsce. Na razie nie widać ich finału, choć pomocne w tej dziedzinie są gotowe rozwiązania prawne z Francji, Szwajcarii, Austrii i Słowacji. Na przykład w tych krajach, w których śnieg traktowany jest jako dobro wspólne, funkcjonujące trasy narciarskie nie mogą zostać zamknięte wskutek protestu jednej osoby nie wyrażającej zgody na ich użytkowanie. W naszym kraju przypadki takie są częste. Uregulowania prawne obowiązujące w Unii Europejskiej takim przypadkom zapobiegają. Na przykład ekolodzy ponoszą pełną odpowiedzialność za szkody wyrządzone inwestorom w wyniku działań uznanych za nieuzasadnione. Stąd też na własny koszt przygotowują ekspertyzy mające na celu ochronę środowiskową terenów przeznaczonych pod inwestycje. Takie rozwiązania zabezpieczają każdą ze stron przed szkodliwymi i pochopnymi decyzjami. Sprzeciwy polskich właścicieli działających stacji narciarskich, budzi też sposób naliczania podatków od gruntów, na których wybudowane są wyciągi. W niektórych gminach podatek wyliczany jest od wartości całego wyciągu wraz urządzeniami a nie od działki, którą zajmuje. Dla przykładu elektrownie wiatrowe na mocy odpowiedniej ustawy, płacą tylko za grunt, a nie za wartość wiatraka, który na nim stoi. Pozytywnymi informacjami podzielił się Łukasz Szeliga, prezes Polskiego Związku Sportu Niepełnosprawnych „Start”. Sukcesy i dobre występy polskich paraolimpijczyków są możliwe w dużym stopniu dzięki rozwojowi zaplecza sportowego stacji narciarskich przystosowanych dla niepełnosprawnych.
Brak wolnych miejsc w ośrodkach na przełomie grudnia i stycznia
Dyrektor Małopolskiej Organizacji Turystycznej Paweł Mierniczak przedstawił plan i program zimowej promocji Małopolski. Wykorzystywany od kilku lat w działaniach promocyjnych kamper MOT-u, okazał się strzałem w dziesiątkę. Podróże po Europie budują i pozycjonują markę Małopolska. Działania i programy promocyjne wzbudzają zainteresowanie odbiorców i wywołują spodziewaną reakcję w postaci stale rosnącej liczby turystów nie tylko w Krakowie ale i w całym regionie. Od ponad 10. lat perfekcyjnie przygotowywane, co roku study press dla dziennikarzy krajowych i zagranicznych na rozpoczęcie sezonu zimowego, przynosi efekty. Dobra prasa, programy radiowe i telewizyjne, publikacje w mediach internetowych, robią swoje. Od kilku lat brak jest wolnych miejsc w większości ośrodków na przełomie grudnia i stycznia. Tylko w tym roku Tatrzański Park Narodowy odwiedziło ponad 3,5 miliona turystów. Szlak Architektury Drewnianej wyróżniony złotym certyfikatem Polskiej Organizacji Turystycznej w konkursie na Najlepszy Produkt Turystyczny, wzbudził ogromne zainteresowanie na Słowacji i na Ukrainie. Powstały już plany wytyczenia go na terenie tych państw.
Podsumowaniem seminarium było wystąpienie Jakuba Szymańskigo, dyrektora Departamentu Zarządzania Programami Operacyjnymi Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego, który przedstawił program „Rozwój potencjału turystycznego – Małopolski Regionalny Program Operacyjny 2014-2020”. Walory turystyczne regionu to ciągle nie do końca wyeksploatowana żyła złota. Liczne atrakcje turystyczne przyciągają zarówno turystów jak i inwestorów. Dobrym przykładem powstawania nowych atrakcji jest niedawno otwarte Muzeum Domu Rodzinnego Jana Pawła II przy ulicy Kościelnej 7 w Wadowicach. To nie jest zwykłe muzeum, lecz pasjonująca opowieść o niezwykłym człowieku stworzona w wymiarze 3D. Biografia papieża, którą chłonie się wszystkimi zmysłami. Nową nietuzinkową atrakcją jest Centrum Górskie „Korona Ziemi” w Zawoi. To miejsce przyciągnie wszystkich miłośników gór. Kogo nie satysfakcjonują wrażenia wizualne może sprawdzić swoją sprawność fizyczną w pobliskim parku linowym. Spacer w koronie drzew to atrakcja tylko dla odważnych. Dobrym przykładem inwestycji jest Młyn Jacka Hotel & SPA w Jaroszowicach. Stary młyn zamieniony w luksusowy hotel charakteryzuje magiczny klimat i niepowtarzalna atmosfera oraz wspaniałe jedzenie. A wszystko to z dala od utartych szlaków.
Nie czas żałować ośnieżonych stoków
Okazuje się, że w Małopolsce wszystko jest możliwe, nawet udane otwarcie zimowego sezonu bez śniegu. Organizatorzy potrafili przekonać wszystkich uczestników, że zimą liczy się nie tylko śnieg. Dużo ważniejsza jest dobra zabawa w miłym towarzystwie. Przecież zimą można się dobrze bawić nie tylko na ośnieżonym stoku. Tak właśnie było 12 grudnia. Sezon zimowy 2015/2016, oficjalnie rozpoczął się na lodowisku. Uroczystego otwarcia przy dźwiękach góralskich trombit dokonali Leszek Zegda, Tomasz Andrejko i Tomasz Żak. Po części oficjalnej rozpoczął się szalony wieczór i szalona noc, bo ośrodek Czarny Groń zgodnie ze swoją maksymą „Nuda się nie uda” wciągnął w wir imprezy wszystkich, nawet tych, którzy z nutą zawodu wspominali ubiegłoroczny śnieżny koniec roku w górach.
Robert Krajewski