Raz w roku z Nowego Sącza do Chabówki
Tylko 380. osobom udało się zdobyć bilety na imprezę „Kolej na majówkę! Parowozem przez Galicyjską Kolej Transwersalną". Internetowa rezerwacja nie trwała wiele dłużej ponad minutę. Pociąg retro z Nowego Sącza do Chabówki wyrusza jeden raz w roku, z kompletem pasażerów. Organizatorem jest Nowosądeckiego Stowarzyszenia Miłośników Kolei przy wsparciu starostwa powiatowego w Nowym Sączu i sądeckiego ratusza.
Ceny biletów za przejazd w majowy weekend nie są tanie, od 65 do 89 złotych, pomimo to rozchwytywane są w lot. Prawdopodobnie w sezonie letnim byłoby podobnie i kolejowy skład retro zapełniałby do ostatniego miejsca turystami. Stałe połączenia kolejowe pomiędzy Nowym Sączem i Chabówką zlikwidowano trzy lata temu. Obecnie mogłoby zostać przywrócone w formie atrakcyjnego produktu turystycznego. Jest to możliwe. Województwo małopolskie ogłasza konkurs dla organizacji pozarządowych na stworzenie kolejowego produktu turystycznego. Zabytkowy pociąg mógłby potoczyć się nie tylko z Nowego Sącza do Chabówki, ale też do innych miejscowości, na przykład do Krynicy i Biecza. Aby inicjatywa powiodła się, ważne będzie większe zaangażowanie samorządów. Te jednak podchodzą do pomysłu z rezerwą. Nowosądeckie starostwo i urząd miejski, które dotują finansowo majowy kurs ciuchci, widziałyby raczej PKP w roli instytucji zainteresowanej przedsięwzięciem. Sceptycznie przyszłość zamierzenia ocenia Bożena Srebro, dyrektorka Sądeckiej Organizacji Turystycznej, która uważa, że stworzenie produktu turystycznego wymagałoby zbyt dużych nakładów. W tym leży problem, bowiem ewentualni partnerzy nie palą się w podejmowaniu zobowiązań o współfinansowaniu zamierzenia. Mimo wszystko zbyt wątłym argumentem jest wielki popyt na bilety kolejowej majówki, by przekonać, że produkt turystyczny będzie dostacznie rentownym przedsięwzięciem i nie będzie wymagał stałych dotacji, a jego potencjał promocyjny wart jest ponoszonych nakładów finansowych. Niewykluczone jednak, że merytoryczne i biznesowe projekty, które wpłyną na konkurs małopolskiego marszałka, przełamią obecne wątpliwości.