Selfi z tatrzańskim niedźwiedziem
Z misiami nie ma żartów, o czym starają się przekonać turystów autorzy kampanii społecznej Tatrzańskiego Parku Narodowego. Starania nie idą w las. W pierwszych siedmiu miesiącach tego roku tatrzańskimi szlakami wędrowała rekordowa liczba, ponad półtora miliona turystów. W tym czasie nie odnotowano przypadków, aby któryś z nich naraził się na niebezpieczeństwo, stając oko w oko z niedźwiedziem brunatnym.
– Najpopularniejsze szlaki turystyczne odwiedzają nie tylko ludzie, lecz także dzikie zwierzęta. Ważne jest, aby turyści byli świadomi tego, że wchodzą do domu mieszkańców parku i powinni okazać im szacunek. Jednym z nich jest niedźwiedź brunatny. W polskich Tatrach żyje około piętnastu przedstawicieli tego gatunku i choć stronią od ludzi, spotkanie z niedźwiedziem może się okazać bardzo niebezpieczne. Tatrzański Park Narodowy podejmuje różne działania, aby zapewnić bezpieczeństwo jednym i drugim – mówi Szymon Ziobrowski, dyrektor TPN.
Nauczymy Was szacunku
Telewizyjne bloki reklamowe w tym sezonie wakacyjnym urozmaiciły filmowe clipy kampanii o humorystycznym tytule „Nauczymy Was szacunku". Szacunku dla siebie i dzikiej przyrody domagają się niedźwiedzie z Tatrzańskiego Parku Narodowego. Nie wyglądają jak Miś Uszatek, choć jak on zgrabnie władają ludzkim narzeczem. Przede wszystkim żądają ciszy i spokoju, przestrzegania reguł obowiązujących zarówno zwierzęta, mieszkańców górskich ostępów, jak i ludzi, którzy są tu obcy i powinni szanować naturę i stosować się do tutejszej kultury bycia. Ze swojej strony zapewniają, że stosowanie się do zasad poruszania się po górach, pozwoli wszystkim zainteresowanym uniknąć niebezpiecznych sytuacji. Gdyby któryś turysta przeoczył clipy, przełączał kanały telewizyjne w momencie rozpoczęcia emisji bloków reklamowych lub w ogóle nie oglądał w wakacje telewizji – przed wejściem do Tatrzańskiego Parku Narodowego nie sposób, aby ominął wzrokiem tablice ostrzegawcze przed spotkaniem z niedźwiedziem. Należy być na nie przygotowanym i właściwie się zachować. Unikać reakcji skrajnych. Przede wszystkim nie robić selfie z misiem dla znajomych na facebooku. Niedźwiedzie nie lubią spoufalania. Należy przyjąć to do wiadomości, zachować bezpieczny dystans i nie prowokować, by spotkany miś zechciał skrócić go z własnej inicjatywy. Tak się stanie, gdy wyczuje wałówkę w plecaku. Wtedy popróbuje wymusić podzielenie się kanapką. Przed wyruszeniem na wycieczkę trzeba, więc drugie śniadanie umieścić w szczelnym opakowaniu, aby czuły nos niedźwiedzia nie wywęszył pokarmu. Nie warto też wprowadzać do parku psów. Dla ich dobra. Wiadomo dlaczego. Niech nie będą daniem dnia.
Co radzą fachowcy?
Jeśli mimo zachowania zalecanych środków ostrożności, turysta natknie się na niedźwiedzia, powinien, jak zawsze w obliczu zagrożenia, zachować spokój. Nie jest to łatwe. Lepszej rady jednak nie ma. Najważniejsze to nie rzucać się do ucieczki. Gwałtowne ruchy prowokują drapieżnika do ataku. Najlepiej mówić do zwierzęcia i powoli się wycofywać. W tym roku do zdarzenia tego rodzaju nie doszło. Turyści widywali niedźwiedzie tylko z oddali. Na przykład w rejonach Morskiego Oka, Doliny Strążyskiej, Polany Kondratowej, a także pomiędzy kosodrzewiną jak chrupały borówki w pobliżu schroniska PTTK „Murowaniec". Co roku Tatrzański Park Narodowy odwiedza kilka milionów turystów z Polski i z zagranicy. Liczba ta szacowana jest na podstawie sprzedanych biletów wstępu i wjazdów kolejką na Kasprowy Wierch. W pierwszej połowie tego roku odnotowano ponad 1,5 miliona turystów, o ponad 100 tys. więcej niż rok wcześniej. Od lat niezmiennie najpopularniejszym szlakiem jest trasa prowadząca od Palenicy Białczańskiej do Morskiego Oka. W lipcu pokonało go 175 tysięcy osób. To również tutaj padł dzienny rekord. 28 lipca na szlaku znalazło się 9222. turystów. Niesłabnącą popularnością spacerowiczów cieszyła się też trasa pomiędzy Kirami a Doliną Kościeliską. W Polsce niedźwiedzie są gatunkiem chronionym od 1952 roku. Dzięki staraniom Tatrzańskiego Parku Narodowego obecnie w Tatrach żyje kilkadziesiąt osobników, z czego po polskiej stronie przebywa kilkanaście. – Wzrost liczby niedźwiedzi brunatnych jest wielkim sukcesem. Niesie jednak ze sobą problemy. Ludzie muszą się nauczyć koegzystencji z dzikimi zwierzętami, którym zdarza się z ciekawości zajrzeć do gospodarstw czy na szlaki turystyczne. Edukację turystyczną i kształtowanie dobrych postaw należy stale prowadzić wśród najmłodszych. To dzieci i młodzież stają się ambasadorami przekazującymi wiedzę na temat zasad panujących w parku swoim kolegom, rodzicom czy dziadkom. Dlatego też cykl wakacyjnych warsztatów odbywających się w ramach prowadzonej kampanii skierowaliśmy właśnie do nich - mówi dyrektor Szymon Ziobrowski.
Obywatelskie bajki o tatrzańskich misiach
W ramach projektu „Bajki obywatelskie" przybliżającego w prosty sposób najmłodszym obywatelom między innymi zagadnienia związane z demokracją, pomocą słabszym i współdziałaniem dla dobra ogółu – organizowany jest cykl kreatywnych warsztatów, które uczą szacunku dla dzikiej natury. Dzieci spisują własne opowieści o niedźwiedziach, dowiadując się przy tym, jak prawidłowo zachować się podczas wędrówek szlakami turystycznymi na terenie parku. 11 września, w piątek, wspólnie z artystami śląskiej grupy Nietak, w zakopiańskim Centrum Edukacji Przyrodniczej przy ulicy Chałubińskiego 42a, młodzi adepci sztuki graffitii, pracować będą nad stworzeniem murala przedstawiającego obraz tatrzańskiej przyrody. Tym wydarzeniem z udziałem dzieci i młodzieży, Tatrzański Park Narodowy kończy społeczną kampanię „Nauczymy Was szacunku". Zachowanie niedźwiedzi z TPN można cały czas śledzić między innymi na facebook.com/niedzwiedzieztpnu.