Tatrzański Park Narodowy to 60-latek
23 czerwca odbyły się oficjalne uroczystości związane z obchodami 60-lecia Tatrzańskiego Parku Narodowego. Po niemal stuletniej walce o objęcie ochroną Tatr, w styczniu 1955 powstała organizacja, której obecna sława przerosła same Tatry.
Wybitne nie tylko w skali kraju i ciągle jeszcze dobrze zachowane walory przyrodnicze Tatr zostały "odkryte" na przełomie wieków XVIII i XIX przez uczonych, którzy tu dotarli. Ich prace wydobyły na światło dzienne bogactwo przyrody i jej specyficzny, niepowtarzalny charakter. Bardzo szybko też okazało się, że walory te są coraz bardziej zagrożone i że istnieje potrzeba ich ochrony. Stąd w latach 80. XIX wieku pojawiły się pierwsze koncepcje objęcia Tatr ochroną w formie parku narodowego na wzór pierwszego w świecie amerykańskiego parku narodowego w Yellowstone. Z różnych jednak powodów, m.in. własnościowych i finansowych, idea parku narodowego nie mogła być przez dziesięciolecia zrealizowana. Ostatecznie Tatrzański Park Narodowy został utworzony na mocy rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 30 października 1954 roku i rozpoczął działalność z dniem 1 stycznia 1955 roku.
23 czerwca odbyła się część oficjalna jubileuszu 60-lecia TPN. Uroczystość rozpoczęła się mszą w Kaplicy Najświętszego Serca Jezusa w Jaszczurówce, po której odbyła się uroczysta gala w Teatrze Witkacego. Otwarto wystawę plenerową do Kuźnicach. Wystawa "60 lat ochrony Tatr" przypomina wydarzenia poprzedzające utworzenie Parku oraz pokazuje historię, TPN jako instytucji.
W ramach roku jubileuszowego odbywa się szereg imprez. Na początku roku otwarto w Zakopanem wystawę "Kozica - żywy symbol Tatr", która następnie ruszyła w roczną podróż po Polsce. W okresie wakacyjnym zaplanowano m.in. wycieczki w Tatry z pracownikami Parku, w sierpniu Piknik Edukacyjny na Równi Krupowej w Zakopanem. Zaprosimy także na dwie konferencje naukowe: we wrześniu "Nauka Tatrom", w listopadzie "Bibliografia tatrzańska". W grudniu zostanie otwarte zmodernizowane Centrum Edukacji Przyrodniczej. Szczegółowy program można znaleźć tutaj.
Jednocześnie w informacji dotyczącej obchodów znajdujemy komunikat, który zdumiewa. „W dniu obchodów Punkt Informacji Turystycznej, Dyrekcja (w tym kasy) oraz Centrum Edukacji Przyrodniczej będą nieczynne. Za niedogodności przepraszamy i zapraszamy 24 czerwca." Komunikat zdumiewa, ponieważ wydaje się, że instytucja tego typu służy obywatelom, turystom, pasjonatom przyrody. Tymczasem z takiego komunikatu wynika, że służy sobie.
Niestety w długiej już historii trwania TPN obserwujemy sporo działań kontrowersyjnych. Jedną z nich jest sprawa blokady wobec narciarzy w Tatrach.
Andrzej Bachleda – nasz najlepszy, niestety przed laty, alpejczyk. „Ta blokada to jest najbardziej tragiczno-kuriozalna sytuacja. W pewnym momencie Tatrzański Park Narodowy zajął strasznie dużo miejsca. Zaczął się nie tylko rozwijać, ale i „rozbijać", tworząc potworne struktury wewnętrzne, no i siłą rzeczy zaczął coraz bardziej narzucać swój punkt widzenia, co do korzystania i postrzegania Tatr. Uważam, że w tej chwili Park Narodowy jest taką ostatnią wyspą z poprzedniego systemu, która narzuca nam wszystkim sposób zachowania się w Tatrach i sposób korzystania z tych gór. Park eliminując praktycznie narciarstwo z Tatr zrobił najbardziej anty ekologiczną robotę, jaką mógł zrobić, z czego być może mało kto zdaje sobie sprawę. W ten sposób wpłynął na odbiór narciarstwa przez resztę Polski, ale przede wszystkim „zakopał" Zakopane. Przez to, że park stworzył tego rodzaju bariery, czyli drut kolczasty pod reglami dla narciarstwa w Tatrach, wpłynął na zmianę klienteli zakopiańskiej, a nawet na sposób zachowania się tejże klienteli w samym mieście. Tak jak ja to rozumiem – ekologia to jest powiązanie poszczególnych ekosystemów, a w tym momencie ekosystem górki został całkowicie odcięty od reszty i stąd Zakopane się „zakopało i zakopuje" się coraz bardziej".
Trudno nie przyznać racji człowiekowi, który w górach się urodził, kocha je, jest ich częścią. Polityka TPN całkowicie zmieniła klienta w Zakopanem. Kiedyś narciarze, elita turystyczna, posiadająca swój wewnętrzny kod kulturowy, polegający między innymi na trosce o środowisko naturalne, dominowała. Byli to z reguły turyści dobrze sytuowani, bo narciarstwo alpejskie to sport nietani, było ich mniej, podążali śladem wyznaczonych tras narciarskich. Zostawiali w Zakopanem sporo pieniędzy, nadawali koloryt, kupowali kwalifikowane towary, wymuszali wysoki poziom usług. Zostali z Tatr przegonieni, przez ślepe respektowanie przepisów sięgających lat 50. ubiegłego wieku. Obecnie pod Tatrami króluje klient masowy. Znacznie zwiększyła się ilość „turystów" kupujących tanie towary, w tanich sklepach, masowo wjeżdżających kolejką na Kasprowy Wierch – na 30 min by zjeść pizzę i wypić piwo, pielgrzymujących tłumnie do Morskiego Oka – by wrzucić monetę do stawu. Znacząco spadły przychody miasta a ilość deptaczy środowiska naturalnego zwiększyła się. Zakopane i Tatry z perły Polski, kolebki turystyki kwalifikowanej, zamieniło się w deptak przepełniony straganami z chińszczyzną i fast foodem. Na czym polega ochrona przyrody realizowana przez TPN i mająca tak ogromny wpływ na politykę władz samorządowych, w regionie. Mam wrażenie, że działania TPN są przeciw skuteczne.
Michał Nykowski