Miasto o statusie Cittaslow
Młodzi olsztynczanie - promotorzy grodu na pograniczu Warmii i Mazur

Któż nie słyszał o Olsztynku, mieście na pograniczu Warmii i Mazur, grodzie Krzysztofa Celestyna Mrongowiusza, z jednym z największych parków etnograficznych w Polsce (niezbyt poprawnie zwanych skansenami). Obiekt to osobliwy. Do wszystkich innych tego typu przywożono eksponaty - przede wszystkim zabytkowe obiekty drewniane - z okolicznych wsi. Tutaj nie tylko przywieziono obiekty, ale przeniesiono cały skansen, który dawniej znajdował się w Królewcu (dziś Kaliningrad).
Nie dość na tym. Aby nie zubażać krajobrazu przez zabranie zabytkowego kościółka, stodoły, wiatraka, czy chaty, w wielu przypadkach zdecydowano się na ich rekonstrukcje, pozostawiając oryginalne obiekty na swym miejscu (te po latach zresztą już też mają charakter zabytkowy).
Promocją i informacją w Punkcie Informacji Turystycznej i Promocji Gminy w Olsztynku zajmują się teraz bardzo młode osoby, pełne dynamiki i zapału, poświęcające się bezgranicznie obsłudze gości. Karol Kijkowski, świeżo „upieczony” absolwent Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, rodowity olsztynczanin (tak należy nazywać mieszkańców miasta, olsztynianie mieszkają w Olsztynie) pisał pracę magisterską o zagranicznej współpracy partnerskiej Olsztynka m.in. w zakresie turystyki. Z pamięci wylicza liczne miasta partnerskie we Francji, Rosji, Szwecji, na Litwie, i akcentuje wymierne korzyści wynikające z tej współpracy. Razem z nim w punkcie „it” w Ratuszu pracuje Agnieszka Tomaszewska, która jest również prawdziwą encyklopedią wiedzy o Olsztynku. Punkt „it” w Olsztynku działa już od 2004 roku.
Piękna jest historia tego miasta. Ma ona także swój także epizod turystyczny. Tutaj, a tak naprawdę w pobliskich Mierkach, w połowie lat 90. XX w. zawiązało się Krajowe Porozumienie Informacji Turystycznej, skupiające pracowników „it”, która po transformacji ustrojowej zaczęła przeżywać bardzo liczne, ale nie zawsze potrzebne, reorganizacje. Potrzebna była współpraca i udało się ją nawiązać właśnie na olsztyneckiej ziemi.
Dziś punkt „it” pracuje pełną parą przez cały rok, gdyż już dawno turyści przestali pojawiali się w tych stronach tylko w okresie letnim. Pytania są różne, a często wskazują, że przyjezdni już nieźle znają atrakcje miasta i gminy, i chcą dowiedzieć się więcej. Przybywają tu goście pobliskich ośrodków wypoczynkowych nad jeziorami, a także jadący tranzytem z Warszawy na Mazury czy Pomorze. Najbardziej oczekiwani to ci, którzy wybrali sobie Olsztynek jako główny cel przyjazdu. Bliskość Grunwaldu ma także bardzo duże znaczenie.
Młodzi rozmówcy jednym tchem wymieniają atrakcje: wspomniany skansen, Muzeum Mrongowiusza, jeziora i lasy, trasy piesze i rowerowe, szlaki kajakowe – w tym Szlak Jana Pawła II, który uwielbiał te strony.
Miasto należy do sieci Cittaslow, co daje duże korzyści promocyjne, związane z wymianą doświadczeń między innymi miastami członkowskimi tejże sieci. 18 maja na Warmii i Mazurach po raz czwarty odbył się Festiwal Cittaslow. Po Reszlu, Lidzbarku Warmińskim i Nowym Mieście Lubawskim, gospodarzem tego wydarzenia był właśnie Olsztynek. Festiwal Cittaslow był doskonałą okazją do zaprezentowania rosnącego z roku na rok potencjału Polskiej Krajowej Sieci Miast Cittaslow, która zrzesza dziewięć miejscowości z terenu województwa warmińsko-mazurskiego: Biskupiec, Bisztynek, Gołdap, Lidzbark Warmiński, Lubawę, Nowe Miasto Lubawskie, Olsztynek, Reszel i Ryn oraz jedno miasto z Wielkopolski: Murowaną Goślinę.
Jan Paweł Piotrowski