PLL LOT świętuje. Zysk za pierwsze półrocze lepszy, niż przewidywano
Ponad 150 mln zysku z działalności podstawowej przez siedem miesięcy bieżącego roku – to wynik PLL LOT za pierwsze półrocze 2017 roku. Spółka jest z niego zadowolona i podkreśla, że to więcej, niż zapisano w planach.
Najlepszym, pod względem finansowym, miesiącem w tym roku był dla PLL LOT lipiec. Jak przyznaje prezes spółki Rafał Milczarski, równie dobrze prezentują się dotychczasowe dane z sierpnia.
- Choć budżet zakłada na koniec roku powtórzenie wyniku z zeszłego roku, już dziś wiadomo, że zysk z działalności podstawowej wyniesie co najmniej 260 milionów złotych – mówi.
Narodowy polski przewoźnik założył w tegorocznym budżecie zysk z działalności podstawowej na poziomie 175 mln złotych, o 9 mln złotych mniej, niż w 2016 r. Ale jak zaznacza Milczarski, spółka robi wszystko, by „na koniec tego roku nasz zysk na działalności podstawowej przekroczył 300 milionów złotych". Prezes PLL LOT chce też zwiększyć kwotę wypracowanej gotówki i wynik netto, który w ubiegłym roku wyniósł 303 mln złotych.
Skąd takie wyniki? Zdaniem Milczarskiego to efekt przyjętej w 2016 r. strategii opierającej się na otwieraniu nowych kierunków oraz zwiększaniu przychodów, przy jednoczesnym pilnowaniu dyscypliny kosztów. - Dzięki temu mamy dynamiczny rozwój skali działalności, poprawę płynności finansowej i w konsekwencji poprawę rentowności. To bardzo ważne, gdyż dzięki temu budujemy wiarygodność LOT-u w oczach partnerów, zwłaszcza wśród leasingodawców i instytucji finansowych – wyjaśnia.
Od początku 2016 r. polski przewoźnik narodowy uruchomił już 41 nowych połączeń, m.in. ostatnie do Goeteborga w Szwecji. W nowej siatce znalazły się także rejsy długodystansowe, np. do Tokio czy Los Angeles. Ze zwiększeniem liczby połączeń wzrosło – co nie jest oczywiste – również zapełnienie samolotów.
- W ciągu pierwszych siedmiu miesięcy wskaźnik wypełnienia naszych samolotów przekroczył 78 procent, co oznacza, że poprawił się o 2 punkty procentowe rok do roku. To najlepiej pokazuje, że nasze decyzje dotyczące nowych kierunków okazały się słuszne. Zaledwie kilka miesięcy po uruchomieniu rejsów do Seulu zwiększyliśmy ich liczbę z trzech do pięciu tygodniowo, a do Tokio z trzech do czterech – wyjaśnia Milczarski – chwali się prezes PLL LOT.
W 2016 r. w samolotach polskiego przewoźnika podróżowało 5,5 mln pasażerów. W tym spółka planuje wynik na poziomie 6,6 mln podróżujących. Do końca lipca obsłużyła już 3,7 mln podróżnych, o 23 proc. więcej, niż analogicznym okresie przed rokiem.
Źródło: rp.pl; fot. Kuba Bożanowski/Flickr.com