Polska od kuchni, czyli turystyczny magnes
Gdzie zjemy najlepsze pyry z gzikiem? Które miasto słynie z cebularzy? Jakie dania są typowe dla Suwalszczyzny? Polska kuchnia dzięki swojej różnorodności i regionalności może być dużym magnesem i motorem napędowym turystyki kulinarnej.
Coraz częściej motywacją dla turystów, którzy planują urlop staje się kuchnia danego kraju lub regionu. Stąd też mówimy już o turystyce kulinarnej, jako nowej gałęzi branży. W poszukiwaniu regionalnych smaków warto wybrać się w miejsca bogate w różnorodne i oryginalne dania przyrządzone z tradycyjnych, wysokiej jakości produktów. Polska jest pod tym względem bardzo bogata i różnorodna.
Wielkopolska
Wyróżnikiem kuchni tego regionu jest ziemniak, który znajdziemy w plyndach (placki ziemniaczane), szagówkach (kopytka) czy szarych kluchach. Popularna jest także zupa ziemniaczana oraz zupa postna polewka.
W Wielkopolsce daniem obowiązkowym są pyry z gzikiem - jedna z najbardziej znanych poznańskich potraw. Ta prosta potrawa składa się z ziemniaków (po poznańsku właśnie pyrów) i gziku, czyli w odpowiedni sposób doprawionego sera twarogowego. Powstałe w pierwszej połowie XIX wieku danie do dziś uważane jest za kulinarny rarytas.
Niezwykle popularny jest także przysmak związany jest z obchodami Dnia Świętego Marcina, 11 listopada. Mowa o rogalu świętomarcińskim! Przepyszne, nadziewane białym makiem rogale to coś, co każdy turysta będąc w Poznaniu musi skosztować!
Lubelszczyzna
Okrągły placek pszenny, cebula i mak. Sztandarowym produktem kulinarno-turystycznym w Lublinie bez wątpienia jest cebularz. W stolicy regionu powstało nawet Regionalne Muzeum Cebularza, gdzie podczas interaktywnego pokazu można poznać niezwykłą legendę oraz przepis na te przepyszne placki.
Obok cebularzy, jednym z najbardziej rozpoznawalnych produktów regionu są pierogi lubelskie. Ich nadzienie tworzy kasza gryczana i ser, a podaje się je na słodko ze śmietaną. Popularną potrawą są również gryczaki, nazywane pierogami gryczanymi. Upieczone, można kroić na kromki lub kostki oraz jeść również na zimno.
W Izbicy gratką są golasy – kolejna odmiana placków. Do ich przygotowania potrzeba kaszy gryczanej, sera, jajek oraz oczywiście ziemniaków.
Suwalszczyzna
Ziemniaki, mąka, jajka oraz mięso, to cztery produkty na których bazuje kuchnia Suwalszczyzny. Mimo że dań tego regionu nie zaliczymy do dietetycznych, ich smak jest jedyny w swoim rodzaju.
Popularne w Polsce północno - wschodniej są kartacze, pulchne kule z nadzieniem z mielonego mięsa wieprzowego. To danie bardzo pożywne i sycące, a przy tym niezwykle smaczne. Kolejnym łatwym do przygotowania przysmakiem Suwalszczyzny jest babka ziemniaczana, nazywana również kartoflakiem.
A deser? Na Suwalszczyźnie na słodko zjemy sękacz oraz mrowisko. Ta ostatnia potrafa, to nic innego jak góra faworków, polanych miodem, posypanych rodzynkami, makiem i wiórkami kokosowymi. Sękacz zaś, to specyficzny rodzaj ciasta, które nawet pół roku po przyrządzeniu nadaje się do zjedzenia.
Podhale
Górale poszczycić mogą się bardzo różnorodną, ciekawą i przede wszystkim smaczną ofertą kulinarną. Przykład? Moskole, placki pieczone na blasze - typowa potrawa regionalnej kuchni podhalańskiej. Oczywiście nieodłącznym elementem Zakopanego są również oscypki - podawane na zimno lub na ciepło. Uznawane są nie tylko za przystawkę, ale również jako składnik wielu regionalnych dań.
Na turystów czekają także, nieco łagodniejsze od oscypków, przepyszne bundze. Z zup warto spróbować czosnianki oraz niezastąpionej kwaśnicy z kiszonej kapusty i mięsa, spożywanej zwykle z ziemniakami lub chlebem. Jej smak zapamiętacie na długo.
Wymieniając typowe potrawy kuchni podhalańskiej nie można zapomnieć o mącznej bryjce oraz hałuskach. To ziemniaczane kluseczki przygotowane z tartych ziemniaków, mąki oraz soli
Festiwale smaków
W Polsce coraz częściej powstają Festiwale Kulinarne. Ciekawymi przykładami są m.in.: Ogólnopolski Festiwal Dobrego Smaku w Poznaniu, Festiwal Europa na Widelcu we Wrocławiu, Cake Festival Poland w Katowicach, Festiwal Smaku w Grucznie, Europejski Festiwal Smaku w Lublinie czy Festiwal Najedzeni Fest w Krakowie – komentuje Kamila Miciuła, specjalista ds. marketingu i PR w serwisie Nocowanie.pl.
Źródło: materiały prasowe. fot. Łukasz Korzecki/Flickr.com