XI Polsko-Rosyjskie Forum Turystyczne
Pomimo trudnej sytuacji rosyjskiej branży turystycznej

Turystyka niczym czuły barometr reaguje na wszelkie zmiany klimatu politycznego i koniunktury gospodarczej. W tym roku zapanował głęboki niż w ruchu turystycznym z Rosji do krajów Europy. Słupek frekwencji przyjazdów do Polski, właściwie pozostał na niezmienionym poziomie. Dane statystyczne z trzech kwartałów tego roku nie różnią się wiele od tych z ubiegłego.
Choć na atmosferę listopadowego XI Polsko-Rosyjskiego Forum Turystycznego rzutowały konsekwencje konfliktu na Wschodzie, nie zmniejszyły jednak motywacji do współpracy pomiędzy branżą turystyczną obu krajów.
Jak podają służby graniczne, od stycznia do października tego roku do Polski wjechało ponad półtora miliona podróżnych z rosyjskimi paszportami, o 3 proc. więcej niż w tych samych miesiącach przed rokiem. Andrzej Sierakowski, dyrektor ośrodka Polskiej Organizacji Turystycznej w Moskwie, wyraża nadzieję, że może to wskazywać na zapowiedź postępującej normalizacji. W pierwszych miesiącach roku nastąpił gwałtowny spadek przyjazdów Rosjan do naszego kraju. Na decyzję o odłożeniu na lepsze czasy wypoczynku za granicą wpływały (poza oczywistymi czynnikami) między innymi wiadomości o bankructwach biur podróży i słabnące notowania kursu rubla. Oddziaływanie tego drugiego czynnika z upływem miesięcy osłabło, wschodni sąsiedzi pogodzili się z utratą wartości własnej waluty. O poprawie nastrojów może świadczyć udział kilkudziesięciu rosyjskich touroperatorów w październikowym spotkaniu z polskimi kontrahentami zorganizowanym przez moskiewski ośrodek POT w Kaliningradzie. W komentarzach rosyjscy uczestnicy wyrażali zadowolenie z nawiązanych kontaktów, efektów rozmów i perspektyw współpracy.
Z najdalszych rejonów Rosji
Polsko-rosyjskie fora turystyczne odbywają się z inicjatywy Polskiej Organizacji Turystycznej od jedenastu lat. Tej jesieni Dolnośląska Organizacja Turystyczna po raz drugi pełniła rolę ich współgospodarza. Niespełna miesiąc wcześniej Dolny Śląsk podejmował gości Polsko-Ukraińskiego Forum Turystycznego.
W rozpoczynającym się 4 listopada workshopem w Zamku Kliczów, czterodniowym forum polsko-rosyjskim wzięli udział właściciele i pracownicy 57. firm turystycznych z wielu rejonów Rosji. Najliczniej reprezentowane były biura podróży z Moskwy, Kaliningradu i St. Petersburga, ale podobnie jak w latach ubiegłych obecni byli toruroperatorzy z odleglejszych miejsc, Nowosybirska, Niżnego Nowgorodu, Tiumienia, Soczi, Krasnojarska, Tambowa, Taganrogu, Iżewska, Togliatti, Samary, Jekaterynburga, Tweru, Smoleńska. Rozmowom handlowym towarzyszyła podróż po regionie, zapoznanie się ze standardem bazy hotelowej, walorami turystycznymi, ofertą uzdrowiskową. Uwieńczeniem trasy był dzień (łącznie z atrakcjami wieczoru) spędzony w Krakowie.
Na każdym Forum poznajemy coś nowego
Wrażeniami z trasy po Dolnym Śląsku chętnie dzieli się Stanislav Vinokurov z Petrotour-Service, największego biura podróży w Sankt Petersburgu, specjalizującego się w wycieczkach autokarowych. – Poznaliśmy nowy piękny region. Najbardziej spodobał się Zamek Kliczków i Huta szkła „Julia". Już zacząłem planować trasy, by nasi turyści zobaczyli te obiekty podczas swoich wycieczek – zapewnia Vinokurov.
Najdłuższą drogę, by wziąć udział w Forum pokonał Alexandr Levitskiy z Krasnojarska, reprezentujący biuro podróży Vis-a-Vis. Wyprawę do Polski podejmuje zresztą nie pierwszy raz. - Na każdym Forum poznajemy coś nowego. W tym roku najbardziej interesowałem się ofertą uzdrowiska Cieplice. Moja firma specjalizuje się głównie w organizacji wyjazdów na leczenie i rehabilitację.
Wielokrotnie w Polsce bywała Valentina Glukhova z Tekan-tour w Iżewsku. W polsko-rosyjskim forum uczestniczyła jednak po raz pierwszy. - Dolny Śląsk okazał się bardzo ciekawym regionem. Dotąd miałam wiedzę o uzdrowiskach w Niemczech i Czechach. Teraz poznałam także polskie. Proponują szeroki zakres zabiegów i bardzo konkurencyjne ceny – ocenia Valentina Glukhova, która zasmakowała również w regionalnej kuchni i przewiduje, że znajdzie chętnych do wycieczek kulinarnych.
Igor Chukanov, dyrektor moskiewskiego biura podróży Alces, prezes Polskiego Klubu Turystycznego, który nie opuścił żadnej edycji polsko-rosyjskich forów, z zadowoleniem podkreślał, że pomimo trudnej sytuacji, w jakiej znalazła się rosyjska branża turystyczna, spotkanie doszło do skutku. - Nasi polscy partnerzy rozumieją konieczność wspierania swoich kontrahentów z Rosji i konieczność poszukiwania wspólnych rozwiązań, jak poradzić sobie w tej sytuacji. Bardzo ważne jest, aby nie zmarnować doświadczenia, które zostało zdobyte przez lata współpracy – mówi Igor Chukanov. Pozytywnie ocenia potencjał regionu śląskiego i jest przekonany, ze turyści rosyjscy podzielą dobre zdanie, jakie o ofercie wyrobili sobie rosyjscy touroperatorzy. Mankamentem są problemy, komunikacyjne, które należy rozwiązać. Czterodniowy pobyt w Polsce Chukanov podsumowuje jako niezwykle udany, i podobnie jak inni uczestnicy, dyrektor biura Alces dziękował pracownikom ośrodka POT w Moskwie i wszystkim organizatorom za gościnne przyjęcie i ciepłą atmosferę, jaka otaczała Rosjan podczas jedenastego Polsko-Rosyjskiego Forum Turystycznego.