Zmiany w Zagranicznych Ośrodkach Polskiej Organizacji Turystycznej.
Jan Wawrzyniak obejmie nową placówkę zagraniczną Polskiej Organizacji Turystycznej w Pekinie. W Berlinie na stanowisku zastąpi go Paweł Lewandowski.
Po kilku latach prowadzenia działań promocyjnych w Chinach w systemie home office Polska Organizacja Turystyczna otworzy swoje przedstawicielstwo w Pekinie. – Mamy nadzieję, że nasz ośrodek ruszy w ciągu najbliższych tygodni – informuje Robert Kępiński z POT, nadzorujący uruchomienie ZOPOT w Pekinie. Robert Kępiński wybór Jana Wawrzyniaka na stanowisko dyrektora ZOPOT w Pekinie uzasadnia dużym doświadczeniem w promowaniu Polski na trudnym rynku niemieckim. Jednocześnie podkreśla, że jego następca, Paweł Lewandowski to także odpowiednia osoba na tym miejscu. – Przez kilkanaście lat Paweł Lewandowski promował Polskę w Niemczech. Początkowo jako reprezentant Orbisu, następnie jako dyrektor tamtejszego ZOPOT (wtedy POIT -Polskiego Ośrodka Informacji Turystycznej) – informuje Robert Kępiński. Kontrakty na dyrektorów placówek zagranicznych POT podpisywane są z reguły na 5 lat. Jan Wawrzyniak pracę w Berlinie skończył 14 sierpnia. Do czasu uruchomienie ośrodka w Pekinie dyrektor Wawrzyniak, będzie kierował pracami z biura w Polsce.
Obaj dyrektorzy to fachowcy z najwyższej półki, jednocześnie postacie rozpoznawalne w środowisku, jak mówi Justyna Jedlińska dyrektor Departamentu Produktu Turystycznego i Współpracy Regionalnej POT, za elastyczność, odwagę, perfekcję, dowcip i normalność.
Przedstawiamy wypowiedzi obu dyrektorów przed podjęciem nowych zadań.
Expose dyrektora Lewandowskiego
14 sierpnia nastąpiła zmiana warty
Po 9 letniej przerwie wracam do Berlina. Przejmuję ośrodek w bardzo dobrej formie, po sprawnym zarządzaniu przez mojego kolegę Janka Wawrzyniaka. Doceniany punkt informacji turystycznej o Polsce dla branży, dziennikarzy i klientów indywidualnych. Ośrodek wielokrotnie nagradzany przez niezależne instytucje, za realizowane imprezy promocyjne jak i mobilność informacyjną. To niewątpliwie zasługa mojego poprzednika i wyjątkowo zgranego zespołu, który - ku mojej radości - od czasu mojego wyjazdu z Berlina prawie się nie zmienił. Mówiąc, więc o kontynuacji działań poprzedników, jak widać, nie jesteśmy gołosłowni.
Utrzymanie zatem tego poziomu obsługi wszystkich zainteresowanych wyjazdami do Polski, utrzymanie tak dużego zainteresowania środków masowego przekazu pozytywnym opisywaniem walorów turystycznych Polski, będzie moim priorytetowym zadaniem. To trudne zadanie gdyż nakłady finansowe przeznaczone na promocję naszego kraju na tym rynku nie zwiększają się. Wyzwaniem zatem będzie utrzymanie zakresu działań promocyjnych poprzez wspólną promocję z polskimi regionami i szeroko pojętą branżą turystyczną. Potrzebna więc będzie większa wspólna platforma nie tylko merytoryczna i organizacyjna ale także współfinansowanie. W planach mam dalsze działania promocyjne skierowane do młodych mieszkańców Niemiec. Szeroka, ciekawa promocja wyjazdów do Polski w social mediach, które dla tej grupy wiekowej są najlepszym źródłem informacji i wydaje się, że też przekonywującym. Podejmę także działania, żeby pokazać organizatorom seminariów, szkoleń i kongresów, że w Polsce mają wiele możliwości do swoich wyspecjalizowanych aktywności. Dzięki kampanii „Piękny Wschód" udało nam się pokazać Niemcom szersze spektrum spędzania czasu w tej części Polski. Będę kontynuował te działania. Promocja szlaków rowerowych, takich jak na przykład Green Velo, ale też innych form turystyki aktywnej. Czy wreszcie kierowanie mieszkańców Niemiec na tak licznie organizowane w Polsce imprezy kulturalne, festiwalowe czy sportowe. Jednym zdaniem nieustanne pokazywanie potencjału turystycznego naszego kraju, co czynię z nieustającym zapałem, zaangażowaniem i radością od bardzo wielu lat.
Expose dyrektora Wawrzyniaka
Przez osiem lat miałem wielkie szczęście być beneficjentem sukcesów mojego wspaniałego Zespołu .
Tak, to się nazywa mieć szczęście. Być we właściwej chwili we właściwym miejscu z właściwymi współpracownikami. Ja to szczęście miałem. Osiem lat w Berlinie, na najważniejszym dla polskiej turystyki rynku. W bardzo dobrym dla Polski okresie: Rok Chopinowski z rejsem żaglowca ChopinTheCourse, Kraj Partnerski na targach ITB Berlin 2011, europejskie zmagania piłkarskie w 2012 roku. To były kamienie milowe na drodze zmiany wizerunku Polski i Polaków w oczach i głowach Niemców. Mam odwagę powiedzieć, że w tym okresie przeskoczyliśmy od razu z poczekalni do pierwszej klasy. Pomagały nam w tym miasta, regiony i polscy organizatorzy podróży przyjazdowych.
Teraz z kraju uporządkowanego, bliskiego nam kulturowo, geograficznie i co najważniejsze mentalnie, przeskakuję w inny świat. To jest wielkie wyzwanie i ciekawa perspektywa, ale także ogromna odpowiedzialność. Zdecydowałem się wziąć ją na siebie, bo po ośmiu latach pracy w Polskiej Organizacji Turystycznej wiem, że POTrafimy być skuteczni. Mam świadomość, że opowiadanie Polski Chińczykom, głównie chińskim organizatorom podróży, musimy zacząć od podstaw. Ale jednocześnie jestem przekonany, że nasza opowieść zostanie wysłuchana i zainteresuje słuchaczy tak bardzo, że zdecydują się umieścić Polskę na trwale w swoich programach podróży do Europy. W końcu bajać to ja potrafię. Życzcie mi Państwo powodzenia.