Poznań za pół ceny
Akcja jest tak popularna, że niektóre miejsca mają nawet z tym problem
W Poznaniu weekend poprzedzający wielodniową majówkę był kolejną edycją akcji niższych o połowę cen na usługi turystyczne. Od ponad dziesięciu lat „Poznań za pół ceny” skutecznie popularyzuje wśród turystów i mieszkańców miasta atrakcje stolicy Wielkopolski.
Słowa uznania i nagrody za pomysł i konsekwentne rozwijanie idei, zbiera Poznańska Lokalna Organizacja Turystyczna. Kilkadziesiąt innych miast wzoruje się na poznańskiej LOT. Rozwinięciem tej udanej koncepcji marketingowej są ogólnopolskie edycje kampanii promocyjnej „Polska zobacz więcej - weekend za pół ceny”, koordynowane przez Polską Organizację Turystyczną przy współpracy Ministerstwa Sportu i Turystyki.
Akcja nie mogłaby istnieć bez partnerów branżowych
W poznańskim weekendzie za pół ceny biorą udział restauratorzy, hotelarze, gestorzy atrakcji turystycznych, organizatorzy różnych form spędzania wolnego czasu, muzea, instytucje kultury, firmy, stowarzyszenia i organizacje związane z obsługą ruchu turystycznego.
– Akcja nie mogłaby istnieć bez partnerów, zarówno tych, którzy uczestniczą w „Poznaniu za pół ceny” od lat, jak i nowych. Są wśród nich instytucje miejskie, muzea, a także lokalna branża turystyczna – wyjaśnia Wojciech Mania z Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej, koordynator akcji.
Frekwencyjne powodzenie tegorocznej edycji potwierdza między innymi Szymon Walter z Rogalowego Muzeum Poznania. – Akcja cieszy się bardzo dużą popularnością. W tym roku więcej ludzi dotarło do nas w niedzielę. Przez oba dni odwiedziło nas przeszło tysiąc osób – podsumowuje Walter.
Nie pozbawione frajdy było w oba dni nawet przemieszczanie się po mieście. Kursowały historyczne tramwaje i autobusy, elektryczne meleksy. Po Warcie odbywał rejsy zabytkowy statek rzeczny z 1935 roku. – Chcemy, żeby uczestnicy naszych kameralnych rejsów zobaczyli coś więcej, niż same widoki. Dlatego płynąc rzeką przekazujemy także informacje o historii mijanych miejsc. Takie podejście cieszyło się olbrzymimi zainteresowaniem poznaniaków i turystów, którzy dzwonili od 7 rano, a e-maile spływały także w nocy – ocenia Dominika Różycka z Żeglugi Retro.
Promocja usług turystycznych w dni niższych o połowę cen, stwarza motywacje do bliższego zaznajomienia się z wieloma poznańskimi miejscami i atrakcjami oraz stanowi zachętę do odwiedzania ich w innych miesiącach, płacąc już pełną cenę za bilety, hotelowe i restauracyjne rachunki. Oczywiście część bardziej oszczędnych i cierpliwych osób może poczekać okrągły rok do kolejnego wydania „Poznania za pół ceny”.
Weekend za pół ceny” to nie tylko tańsza sprzedaż, ale i unikalny program turystyczny
– Gdybym miał wybrać jedno zdjęcie, które ilustruje tę akcję to pewnie byłaby to kolejka do restauracji, atrakcji turystycznej czy zaskoczonego przewodnika, który nagle orientuje się, że w jego wycieczce bierze udział kilkaset osób. Akcja jest tak popularna, że faktycznie niektóre miejsca mają nawet z tym problem. Przekazujemy pewne sugestie czy dobre praktyki, jak się przygotować do ruchu kilkukrotnie większego niż zwykle, ale nie wszystkim się to udaje. Niektórzy partnerzy robią z kolejek jednak atut – rozdają gościom bezpłatnie wodę, kawę, dodatkowy kupony na 50 procent w innym terminie – mówi w rozmowie z Aktualnościami Turystycznymi Jan Mazurczak (na zdjęciu), prezes Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej.
Inne zjawisko, na które wskazuje prezes Mazurczak to stali goście akcji. – Podczas badań, ale i przeprowadzanych przeze mnie rozmów ustaliliśmy, że z roku na rok rośnie liczba osób, które specjalnie na ten weekend przyjeżdżają do Poznania. Są zachwycone, że mogą nocować w hotelu czterogwiazdkowym w cenie hostelowej i co roku korzystać z innego, oryginalnego programu turystycznego. Poza tym narzekają, że co roku program jest tak bogaty, że nie sposób z niego skorzystać w całości i trzeba wrócić – mówi w rozmowie z Aktualnościami Turystycznymi Jan Mazurczak, prezes Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej, pomysłodawca akcji „weekendów za pół ceny”.
Zachęcamy do przeczytania całej rozmowy z Janem Mazurczakiem: „Weekend za pół ceny” to nie tylko tańsza sprzedaż, ale i unikalny program turystyczny”.