Turyści nie oglądają się na granice administracyjne
Rozmowa z Piotrem Mielcem, dyrektorem Opolskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej oceniająca wnioski po przygotowanej wspólnie z Polska Organizacją Turystyczną, debacie „Wiedza, produkt i współpraca kluczem do sukcesu".
- Czego spodziewał się Pan po debacie przeprowadzonej wspólnie z POT? Czy oczekiwania zostały spełnione?
Piotr Mielec: - Przygotowując II Kongres Turystyczny, którego elementem była debata organizowana wspólnie z POT „Wiedza, produkt i współpraca kluczem do sukcesu", chcieliśmy, aby było to nasze wielkie, regionalne święto turystyki. I tak się w istocie stało. Miejsce imprezy nie było przypadkowe. Jurapark Krasiejów – ubiegłoroczny laureat Złotego Certyfikatu Polskiej Organizacji Turystycznej. Zaplanowaliśmy część oficjalną, podczas której wręczone zostały odznaczenia Ministra Sportu i Turystyki „Za zasługi dla turystyki", medale „Za zasługi dla Opolskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej", w końcu Certyfikaty OROT za Najlepszy Produkt Turystyczny Województwa Opolskiego 2015. Zaproszenie prezesa OROT Stanisława Rakoczego na kongres przyjęli między innymi wiceminister Sportu i Turystyki Tomasz Jędrzejczak, prezes Polskiej Organizacji Turystycznej Rafał Szmytke, wojewoda opolski Ryszard Wilczyński, członek zarządu Województwa Opolskiego Grzegorz Sawicki. Program 2-dniowego Kongresu był bardzo napięty. Zebrani mogli poznać profil turysty niemieckiego, zapoznać się z działaniami prowadzonymi przez Jurapark Krasiejów oraz największe firmy turystyczne w kraju, mające swoje siedziby w Opolu, czyli Biuro Podróży „Sindbad" – największy przewoźnik autokarowy w Polsce i Biuro Podróży „Itaka" – lider turystyki wyjazdowej w Polsce. Do tego wspólnie z branżą turystyczną pokazaliśmy przykłady najlepszych i najbardziej innowacyjnych pomysłów, które zrodziły się w województwie opolskim, a w tej chwili wdrażane są w całej Polsce, jak np. „Odnowa Wsi", czy „Sieć najciekawszych wsi w Polsce". Do tego projekt turystyki edukacyjnej „Fascynujący Świat Nauki i Technologii" realizowany przez Regionalne Centrum Rozwoju Edukacji w Opolu i wykorzystujący potencjał turystyczny regionu. Cały blok tematyczny przeznaczono także na tematy związane z promocją Produktów Tradycyjnych Śląska Opolskiego. Bardzo ciekawa i inspirująca dla nas wszystkich okazała się sama debata...
- Jakie zagadnienia powinny być najważniejsze dla usprawnienia trójszczeblowego systemu zarządzania turystyką POT-ROT-LOT?
- POT powinien w większym zakresie projektować swoją działalność w oparciu o plany działalności regionalnych organizacji turystycznych. Czasami wydaje się, że POT ma swoje priorytety, a Regiony swoje. Myślę, że współpraca powinna być bliższa. Dobrze byłoby także, aby sąsiadujące ze sobą geograficznie ROT-y również ustalały swoje podstawowe zamierzenia. Niestety rzadko tak się dzieje, a turyści nie oglądają się na granice administracyjne. Oczywiście każdy region ma własną specyfikę i potencjał, ale niektóre działania można wspólnie ustalić czy skoordynować. Dla mnie na przykład takim marzeniem jest bliższa współpraca trzech śląskich województw w ramach „Makroregionu Śląsk". To samo dotyczy współpracy ROT-LOT, czy kooperacji pomiędzy samymi LOT-ami. Generalnie na wszystkich szczeblach wciąż mamy jeszcze problemy z faktyczną współpracą, w tym wymianą informacji, z zaufaniem. Sąsiad z ROT-u czy LOT-u często odbierany jest jako konkurent do środków finansowych, do dostępu do wiedzy i informacji, do splendoru czy pochwał.
- Który rynek zagraniczny jest dla Państwa priorytetowy?
- Dla województwa opolskiego rynkami priorytetowymi są Niemcy i Republika Czeska. Jest to całkowicie naturalne, ponieważ połowę wszystkich turystów zagranicznych stanowią turyści niemieccy. Kolejną liczną grupę stanowią goście z Czech.
- Czego spodziewa się po współpracy z Zagranicznymi Ośrodkami POT?
- Chciałbym, aby współpraca z ZOPOT Berlin była jeszcze lepsza i jeszcze bliższa niż do tej pory. Potrzebą jest, aby ZOPOT dostosowywał ofertę współpracy do potrzeb każdego Regionu z osobna, ponieważ województwa mają bardzo różne potrzeby, potencjał, każdy ma po prostu swoją własną specyfikę. Oferta współpracy musi być „szyta na miarę", a do tego potrzebny jest bliski stały kontakt i wzajemne chęci do podjęcia kooperacji. Mały region, jakim jest Opolskie i Opole nie może konkurować możliwościami organizacyjnymi i finansowymi, a w końcu rozpoznawalnością za granicą z Gdańskiem, Krakowem, Poznaniem, Warszawą czy Wrocławiem. Stąd czasem potrzebujemy również poświęcenia uwagi naszym małym sprawom i problemom. Wiemy, że efekty takiej współpracy nie będą tak proste i oczywiste jak w przypadku wymienionych miast, które są już w wielu aspektach tak zwanymi samograjami, ale myślę, że w dłuższej pespektywie warto to robić z korzyścią dla równomiernego rozwoju turystycznego całego kraju.
- Powiedział Pan, że debata przeprowadzona w trakcie Kongresu była inspirująca. Co ma Pan na myśli?
- To prawda. W jej trakcie okazało się bowiem, że Opolskie jest dosyć specyficznym regionem. Działa jedna lokalna organizacja turystyczna. Wobec tego na pozostałym obszarze w dużej mierze funkcje lokalnych organizacji turystycznych przejęły lokalne grupy działania i Lokalna Grupa Rybacka, które posiadają coraz lepsze pomysły na rozwój turystyki na obszarach wiejskich i co ważne mają na to zabezpieczenie finansowe. LGD tworzą pakiety turystyczne, wspierają rozwój bazy noclegowej i gastronomicznej na swoim terenie, zachęcają społeczności lokalne do inwestowania w turystykę. To przynosi już pierwsze korzyści w postaci nowych przedsiębiorstw na obszarach wiejskich, wyremontowanych i przystosowanych do funkcji turystycznych budynków, większe zatrudnienie w sektorze turystyki i usług wspierających. Innym problemem poruszonym podczas debaty była niewystarczająca dostępność komunikacyjna największych atrakcji turystycznych Regionu, jak na przykład Zamek Moszna, Góra Św. Anny, Jurapark Krasiejów. Dzięki wspólnej dyskusji, zrodziły się już pierwsze pomysły. Mogę powiedzieć, że w efekcie debaty jesteśmy umówieni na pierwsze spotkania wspólnie z zarządzającymi atrakcjami turystycznymi i przewoźnikami. Mam nadzieję, że za jakiś czas problem ten zostanie w końcu rozwiązany. To pokazuje że warto rozmawiać, a problemy poruszane w szerokim gronie powodują włączenie się w dyskusję wielu osób, które mają świetne, świeże pomysły. To jest wzajemna inspiracja dla nas wszystkich i wymierny efekt realizacji tego typu przedsięwzięć. W tym momencie chciałem serdecznie podziękować kierownictwu oraz pracownikom Polskiej Organizacji Turystycznej za współpracę i zaangażowanie przy organizacji II Kongresu Turystycznego „Wiedza, produkt i współpraca kluczem do sukcesu", który odbył się w Juraparku Krasiejów na Opolszczyźnie. Myślę, że każdy z nas wyniósł wiele dobrego z tej współpracy.